W tym artykule dowiesz się o:
Nie potrafił ukryć irytacji
Czwartkowy mecz pomiędzy Las Palmas a Barceloną kosztował wiele nerwów Xaviego. Co prawda "Duma Katalonii" wygrała 2:1, jednak zespół prowadzony przez hiszpańskiego trenera po raz kolejny został skrytykowany za swój styl. Xavi dał wyraz frustracji na pomeczowej konferencji prasowej.
"To absurd, prawda? Absurd!"
43-letni Hiszpan bardzo nerwowo zareagował na słowa Heleny Condis, która zapytała go o konsekwencje ewentualnej porażki z Las Palmas.
- Dlaczego robisz takie założenie? Tak się nie stało. Jeśli jest to przed meczem, cóż, możemy porozmawiać o tym, że to może się stać... ale tak nie było. Po co o tym mówić? Myślę, że to absurd, prawda? To absurd! - mówił poirytowany trener Barcelony.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polak wymiata! Jego triki to prawdziwa maestria
"Okażcie nam szacunek"
Xavi odniósł się też do komentarzy krytykujących grę jego zespołu. Trener "Dumy Katalonii" domagał się szacunku dla swoich piłkarzy.
- Wygraliśmy w ostatniej minucie dzięki rzutowi karnemu. Mamy argumenty. Pierwszym jest to, że jesteśmy aktualnymi mistrzami. Szacunek dla panujących mistrzów - mówił na konferencji.
Od kilku lat w fachu
Helena Condis to dziennikarka radia COPE, którą kojarzy wielu kibiców La Ligi. Kobieta od kilku lat pojawia się na stadionach i konferencjach prasowych, relacjonując przebieg zmagań w hiszpańskim futbolu.
Rozmowy z gwiazdami futbolu
W trakcie swojej kariery Helena Condis miała okazję przeprowadzać wywiady z najlepszymi piłkarzami świata. Jak widać, w gronie tym znajduje się m.in. Lionel Messi, z którym dziennikarka rozmawiała przy okazji mistrzostw świata w Katarze.
Nie tylko futbol
Helena Condis dzięki swojej dziennikarskiej pracy zyskała sporą grupę fanów. Jej profil na Instagramie śledzi przeszło 127 tysięcy osób.
W swoich mediach społecznościowych Condis chętnie dzieli się fragmentami prywatnego życia. Okazuje się, że zajmuje ją nie tylko piłka nożna. Jej profil jest pełen zdjęć i filmów relacjonujących podróże dziennikarki.
na Instagramie 
na Facebooku 
