Były strongman jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Regularnie dzieli się informacjami ze swojego życia. W piątkowy poranek powiadomił fanów, że wyrusza na trening i że czeka go dzień pełen wyzwań.
- Jedziemy, piąteczka do zrobienia, później do roboty - obowiązki. Wieczorkiem znowu na salkę i jedziemy, co poradzimy? - zapytał retorycznie na Instagramie.
Mariusz Pudzianowski odniósł się też do poczynań polityków. Ewidentnie nie jest zachwycony ich ruchami.
- Nie słuchać tego wszystkiego, bo można już na łeb dostać z tym, co się dzieje dookoła. Panowie w garniturkach chodzą i piep***, piep***... Bym im chyba nie wiem, co zrobił. Nie będę mówił, bo cholera znów mnie zablokują - podsumował.
Z pewnością miał na myśli działania podejmowane w obliczu wojny w Ukrainie, która rozpoczęła się 24 lutego. Niestety, nie widać nadziei na przełom i zakończenie agresji Rosji.
Czytaj także:
> Ogromne emocje przed Fame MMA 13. Padły mocne słowa
> Nie zapomniała o swoim eks. Justyna Żyła złożyła życzenia mężczyznom
ZOBACZ WIDEO: Skandaliczna decyzja sędziów na gali Tymex Boxing Night 20. "Jestem strasznie zbulwersowany"