W sobotę Legia Warszawa mierzyła się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław w meczu 7. kolejki PKO Ekstraklasy. Długo utrzymywał się bezbramkowy remis. Aż do 84. minuty, kiedy w kontrowersyjnych okolicznościach gospodarze strzelili bramkę.
Sędzia liniowy Marcin Boniek podniósł chorągiewkę, a zawodnicy Legii Warszawa praktycznie stanęli w miejscu. Wykorzystał to Victor Garcia, który pokonał następnie Artura Boruca. To był gol na wagę trzech punktów dla Śląska.
Zawodnicy Legii próbowali interweniować u sędziego głównego - Bartosza Frankowskiego. Zmiany decyzji jednak nie było, a na dodatek Artur Boruc ukarany został żółtą kartką.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia
Do tamtych wydarzeń postanowili nawiązać przedstawiciele Śląska Wrocław. W swoich mediach społecznościowych opublikowali nagranie, na którym zobaczyć można trening z udziałem dzieci.
W pewnym momencie zawodnicy jednej z drużyn stanęli w miejscu i zaczęli zgłaszać zagranie piłki ręką. Sędzia, w którego wcielił się... Victor Garcia, powiedział "pamiętajcie, gramy do gwizdka".
"Pamiętajcie, gramy do gwizdka" pic.twitter.com/JheVAM91wC
— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) September 13, 2021
Na tę chwilę Legia Warszawa nie odpowiedziała na to nagranie. Po siedmiu kolejkach Śląsk zajmuje drugie miejsce, natomiast Legia znalazła się w strefie spadkowej.
Czytaj także:
- Dariusz Tuzimek: Dokąd zmierzasz, Legio? [OPINIA]
- "Niech idzie do okulisty". Wojciech Kowalczyk grzmi