Siłownie i kluby fitness zamknięte. Anna Lewandowska protestuje i wspiera branżę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / Na zdjęciu: Anna Lewandowska
Instagram / Na zdjęciu: Anna Lewandowska
zdjęcie autora artykułu

Od 17 października zawieszona zostanie działalność klubów fitness i siłowni. Przeciwna temu jest Anna Lewandowska, która wyraziła swoją opinię za pośrednictwem mediów społecznościowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Zgodnie z najnowszymi obostrzeniami przedstawiony przez rząd od najbliższego poniedziałku - niezależnie od strefy - zawieszona zostanie działalność aquaparków, basenów oraz siłowni.

Taka decyzja rządu wywołuje protest całej branży fitness, która nie zgadza się z tak nagłą decyzją rządzących. Jej przedstawiciele chcą zadbać o kroki legislacyjne, które mają uchronić kluby przed bankructwem.

Wspiera ich trenerka fitness Anna Lewandowska, która na Instagramie udostępniła plakat z treścią: ""Nie!!! dla zamknięcia klubów fitness i siłowni. To my dbamy o wasze zdrowie i odporność".

Instagram/annalewandowskahpba
Instagram/annalewandowskahpba

Anna Lewandowska to mistrzyni karate, trenerka fitness, menedżer sportu i specjalista do spraw żywienia. Rządowe obostrzenia w pewien sposób uderzają zatem także w nią.

"Wspieram całym sercem naszą branżę. Łączę się z całym moim teamem, ale i z każdym trenerem. Bardzo mi przykro. Pamiętajmy, że nic tak nie wspiera odporności jak świadomość, którą od lat jako Wasi trenerzy, wspólnie budujemy, na temat zdrowego trybu życia" - napisała Lewandowska na Instagramie.

"Każdego dnia dzieląc się wiedzą w zakresie ogólnopojętego zdrowia. Zawsze z pełnym zaangażowaniem i wsparciem. Szczególnie teraz... Powinniśmy dbać o zdrowie, regularną aktywność fizyczną....Zwłaszcza, że dla wielu osób sport jest motorem do działania a nawet życia..." - dodała żona Roberta Lewandowskiego.

W sobotę na Placu Zamkowym w Warszawie odbędzie się protest branży fitness. Chce ona walczyć o zmianę decyzji rządu dotyczącej zamknięcia siłowni i klubów. Początek protestu o godzinie 10:00.

"To jest moment próby dla całej branży i musimy go zdać. Nasze zgromadzenie będzie miało charakter spontaniczny, ponieważ wystąpiły ku temu wszelkie przesłanki, a oficjalnego protestu nie zdążymy zgłosić. Czas pokazać ilu nas jest oraz że nie jesteśmy marginalną branżą. 100 000 miejsc pracy jest na szali. Miliardy złotych również. Nie przeżyjemy kolejnego lockdownu. Wszystko - albo nic" - głosi komunikat na facebookowym profilu Polskiej Federacji Fitness.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez (@annalewandowskahpba)

Zobacz też: Branża fitness nie wytrzyma kolejnych obostrzeń. "U nas nawet tłumów nie ma, więc o co chodzi?" Jest nadzieja na otwarcie basenów! Jędrzejczak rozmawiała z ministrem Glińskim

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Brodnicka znów kusi wyzywającymi zdjęciami

Źródło artykułu: