Świat walczy z pandemią koronawirusa. Każdy kraj wprowadza swoje restrykcje, które mają ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. Jednym ze sposobów jest zakazywanie lotów do krajów, w których notowane są wysokie liczby zakażeń koronawirusem.
W Polsce, na podstawie Rozporządzenia Rady Ministrów, od 16 do 29 września bieżącego roku obowiązuje zakaz lotów do 30 państw, gdzie notuje się wysokie liczby dziennych zakażeń koronawirusem. Na liście są między innymi Hiszpania i Francja.
I to właśnie do Hiszpanii chciała w ostatnim czasie polecieć córka Wojciecha Kowalczyka, byłego piłkarza Legii Warszawa. Nie mogła jednak tego zrobić bezpośrednio z Polski. Musiała najpierw polecieć do Portugalii, a dopiero stamtąd do Hiszpanii.
Tak skomplikowana podróż córki zdenerwowała Wojciecha Kowalczyka, który w ostrych słowach ocenił rządowy zakaz lotów do Hiszpanii. "Właśnie moja córka zbliża się do Sevilli. Poleciała przez Portugalię, ale idioci z rządu i sanepidu dalej zabraniają latać. Gratuluje wybranych kretynów w powszechnych wyborach" - napisał na Twitterze były piłkarz Legii.
Właśnie moja córka zbliża się do Sevilli.Poleciała przez Portugalię,ale idioci z rządu i sanepidu dalej zabraniają latać.Graruluje wybranych kretynów w powszechnych wyborach.
— Wojciech Kowalczyk (@W_Kowal) September 17, 2020
Czytaj także:
Wojciech Kowalczyk w swoim stylu krytykuje zachowanie Polaków nad morzem
"Jakiś bramkarz wpadł do Legii". Wojciech Kowalczyk krytykuje powroty Artura Boruca i Waldemara Soboty
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak bawią się hiszpańscy piłkarze