Pierwszy coming out w polskim sporcie. Pływaczka powiedziała, że jest biseksualna

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Karolina Hamer
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Karolina Hamer

Karolina Hamer, pływaczka, czwarta zawodniczka igrzysk paraolimpijskich w Atenach, jako pierwszy sportowiec w Polsce przyznała, że jest biseksualna. Zdecydowanie się na szczerość nie było jednak łatwe dla sportsmenki.

W tym artykule dowiesz się o:

- Gdy stwierdziłam, że jestem pewna mojej biseksualności i akceptuję ją, to puk puk puk - zapukałam do własnej głowy, a tam głos mówi: "Tyle mówisz o byciu sobą – jak jesteś taka mądra, to powiedz też, że jesteś bi, bo dlaczego nie?". Odpowiedziałam: „Dobra, ok!" Autentyczność daje moc - powiedziała niepełnosprawna pływaczka w wywiadzie dla dwumiesięcznika "Replika", który zajmuje się tematami LGBT, czyli ogółem osób, które tworzą mniejszości o odmiennej od heteroseksualnej orientacji seksualnej oraz osób o tożsamości płciowej niezgodnej z płcią biologiczną.

Karolina Hamer zdecydowała się powiedzieć o swojej biseksualności publicznie, ponieważ jest zaniepokojona tym, jak podchodzi się do tego tematu w Polsce.

- Czasy nadeszły takie, że trzeba bronić praw kobiet, bronić praw LGBT. Nie mogę siedzieć cicho. Muszę powiedzieć: ani kroku dalej. Wara od mojej wolności - stwierdziła pływaczka.

- Moja specyficzność wynikająca z niepełnosprawności daje widoczność, ale też perspektywę i dystans. Ja zawsze odstawałam. To, że "odstaję" też seksualnie od tego, co najczęstsze, nie robi mi różnicy - dodała.

Karolina Hamer w pływaniu paraolimpijskim zdobyła wiele medali. W mistrzostwach świata wywalczyła sześć krążków (cztery srebrne i dwa brązowe), a w mistrzostwach Europy dziewięć (sześć srebrnych i trzy brązowe). Była rekordzistką i mistrzynią kraju w sześciu konkurencjach pływackich. Na igrzyskach paraolimpijskich w Atenach zajęła 4. miejsce.

Wspomniany w tytule tekstu "coming out" to samodzielne ujawnienie własnej orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej przed innymi ludźmi.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: lans celebrytki z Brazylii. Zawód - "siostra Neymara"

Komentarze (6)
avatar
speed01
25.05.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Kobieta przez nikogo nie pytana opowiada o swoim życiu seksualnym... Dla mnie żenujące. To są intymne, prywatne sprawy każdego człowieka i takimi powinny pozostać. 
avatar
yes
25.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
smutne 
avatar
jotwu
25.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
No to teraz oddaj te medaliki i przeproś rywalki.Okłamywałaś nie tylko siebie.To druga Walasiewicz. 
avatar
Przemysław M11
25.05.2018
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Nie było łatwe?
Naprawdę wielki wyczyn przyznać się, że sypia się z kim popadnie. 
Syki
25.05.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Coming out.... super, teraz juz nie wystarcza ze ludzie sa tolerancyjni dla odmiennosci, powoli bycie hetero staje sie passé, no bo kto chcialby poczytac o heteroseksualnej medalistce paraolim Czytaj całość