Folia termiczna, służby ratunkowe. Wypadek Włoszczowskiej we Włoszech

PAP/EPA
PAP/EPA

- Przysierociłam. Mocna gleba wyeliminowała mnie z wyścigu w Montichiari - napisała polska kolarka górska w mediach społecznościowych.

Maja Włoszczowska pechowo zakończyła start w wyścigu Internazionali d'Italia Series w Montichiari we Włoszech. W silnie obsadzonych zawodach zawodniczka Kross Racing Team, jadąc na drugiej pozycji, miała groźnie wyglądający upadek.

Na swoim profilu na Instagramie srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku zamieściła zdjęcie, na którym siedzi okryta folią termiczną w namiocie służb medycznych. Na szczęście 33-letniej kolarce nic poważnego się nie stało.

- No więc... przysierociłam. Mocna gleba wyeliminowała mnie z wyścigu w Montichiari. Na szczęście obeszło się bez złamań (sportsmenka upadła na lewe ramię - przyp. red.), choć szkoda dobrego wyścigu. Trza będzie odbić sobie za tydzień - napisała w komentarzu do zdjęcia (pisownia oryginalna).

Nasza dwukrotna wicemistrzyni olimpijska (zdobywała medale w Rio de Janeiro w 2016 r. i w Pekinie w 2008 r.) świetnie rozpoczęła tegoroczny sezon. W połowie marca Polka wygrała wyścig Internazionali d’Italia w Mediolanie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: żona zostawiła Szczęsnego. Ruszyła do Paryża

Źródło artykułu: