41-letni Tito Ortiz powoli zbliża się do końca kariery. Legendarny amerykański wojownik 21 stycznia zmierzy się w oktagonie z Chaelem Sonnenem na gali Bellator 170. Porażka może sprawić, że były mistrz UFC w wadze półciężkiej zdecyduje się odejść na emeryturę.
Możliwe jednak, że za kilkanaście lat znowu będzie głośno o Ortizie. Okazuje się bowiem, że Tito szkoli swoich następców. To bliźniaki Jesse oraz Journey - owoc związku wojownika MMA z aktorką porno Jenną Jameson.
"The Huntington Beach Bad Boy" niedawno pochwalił się zdjęciem swoich pociech. Wywołało ono spore poruszenie, bo dzieci Ortiza - choć mają dopiero 7 lat - już wyglądają jak mali gladiatorzy.
Amerykański gwiazdor zdradził, jak jego synowie osiągnęli taką sylwetkę. Okazuje się, że już od najmłodszych lat wpaja im, jak ważny jest sportowy tryb życia.
- Jedzą zdrowo, nie piją napojów gazowanych, nie jedzą fast foodów. Odżywiają się jak profesjonalni sportowcy. Zaszczepiłem to w ich umysłach. Robią też 100 pompek, 100 przysiadów i 25 podciągnięć co wieczór, przez siedem dni w tygodniu - zdradza wojownik.
Tito Ortiz w zawodowym MMA stoczył 31 walk. Wygrał 18, przegrał 12, a raz zremisował. W ostatnim pojedynku - we wrześniu 2015 r. - został poddany przez Liama McGeary'ego.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak walczy córka Franka Mira. Chłopak nie miał szans