[tag=46083]
Daniel Tande[/tag] to prawdziwa rewelacja zimowego sezonu. Norweski skoczek prowadzi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, jest także liderem Turnieju Czterech Skoczni po trzech konkursach. 22-letni Norweg triumfował w Garmisch-Partenkirchen oraz w loteryjnych zawodach w Innsbrucku, które z powodu silnego wiatru zakończyły się po pierwszej serii.
Ostatnie sukcesy sprawiły, że Tande stał się bardzo popularny, przede wszystkim wśród fanek płci żeńskiej. - To fajne uczucie. Nigdy bym się nie spodziewał tego przed rozpoczęciem sezonu. Staram się cieszyć chwilą - powiedział.
22-letni skoczek jest singlem, ale na brak powodzenia u płci pięknej nie może narzekać. Okazuje się, że jest wręcz zasypywany listami od fanek. Niektóre składają mu nawet... propozycje małżeńskie!
O korespondencję z fankami dba matka Daniela Andre, Trude Tande. - Odebrałam sporo listów. Zazwyczaj to ja na nie odpowiadam i wysyłam zdjęcia - zdradziła największa mama lidera Turnieju Czterech Skoczni.
Tande w grudniu ub. roku opowiadał, jak stał się bożyszczem dziewczyn. Co ciekawe, największą popularnością nie cieszy się w swojej ojczyźnie. - Zazwyczaj kontaktują się ze mną nastolatki. Fajnie, że ktoś docenia moją ciężką pracę. W Norwegii jestem mało rozpoznawalny. Więcej fanek mam w Polsce czy w Niemczech - przyznał.
Dla Tandego to dopiero początek drogi na szczyt. Reprezentant Norwegii może zyskać jeszcze większą sławę, jeśli wygra Turniej Czterech Skoczni. Przed ostatnimi zawodami w Bischofshofen (odbędą się 6 stycznia) ma 1,7 pkt przewagi nad drugim w "generalce" Kamilem Stochem.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Sagana rozpiera energia. Zobacz, co wyprawiał na rowerze
Ma 22 lata, fanki są nastolatkami...no i dobrze.