Południowoafrykański zespół Mamelodi Sundowns został klubowym mistrzem Afryki. W dwumeczu finałowej rywalizacji Ligi Mistrzów na Czarnym Lądzie ekipa z RPA okazała się lepsza od egipskiego Zamalek SC (3:0 u siebie i 0:1 w rewanżu).
Tegoroczny finał African Champions League wywołał jednak duże kontrowersje za sprawą wypowiedzi prezesa klubu z Egiptu, który oskarżył rywala o... stosowanie czarów!
Zamalek chairman claims black magic responsible for Champions League final loss to Mamelodi Sundowns https://t.co/0bd0ARCm53
— The Guardian Nigeria (@GuardianNigeria) 25 października 2016
- Nie mówię tego dla śmiechu. Czy to jednak normalne, że mój zespół marnuje w meczu 18 okazji do zdobycia gola? Nie, to nie jest normalne. To oczywiste, że mamy do czynienia z czarną magią - powiedział Mortada Mansour po spotkaniu rewanżowym (na zdjęciu), rozegranym na Borg El Arab Stadium w Aleksandrii.
Sternik egipskiego zespołu podkreślił też, że już w pierwszym spotkaniu, przegranym przez Zamalek 0:3, na boisku działy się dziwne rzeczy.
- Było coś nienormalnego przy bramce samobójczej, którą strzelił Islam Gamal - dodał Mansour.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zimnej wody się nie boi. Błachowicz wykąpał się w jeziorze