Sobotni mecz trzeciej ligi angielskiej (League One) pomiędzy drużynami Charlton Athletic oraz Coventry City (3:0) został przerwany zaraz po pierwszym gwizdku. Powodem była "inwazja" trzech tysięcy małych świnek na murawę.
- Stadionowi stewardzi zbierali plastikowe świnki rzucone z trybun przez kilka minut. Dopiero po uprzątnięciu sędzia wznowił spotkanie - informują media na Wyspach.
Zobacz.
BRILLIANT: Charlton's game vs Coventry was delayed after fans threw thousands of little pigs onto the pitch to protest to their owners. pic.twitter.com/eMX1rc82ZZ
— SPORF (@Sporf) 15 października 2016
Do akcji włączyli się kibice obu zespołów. W ten oryginalny sposób protestowali przeciwko działaczom, którzy w ich opinii doprowadzają do ruiny kluby z Charlton i Coventry.
- Chcieliśmy spróbować czegoś nowego. Wspólny protest dał nam większy rozgłos. Ludzie mogli się dowiedzieć, dlaczego to robimy - powiedział Jan Mokrzycki, przedstawiciel jednego z fanclubów Coventry City.
Kibice Charltonu od dawna nalegają, aby Belgian Duchatelet, który rządzi ich klubem od 2014 roku, sprzedał swoje udziały i odszedł. W poprzednim sezonie, w czasie meczu z Middlesbrough, rzucili piłki plażowe na boisko oraz wnieśli trumnę na stadion.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: była łysina, jest czupryna. Slaven Bilić przeszczepił włosy?
Legia ma grać bez kibiców Czytaj całość