"Miałam ochotę wszystko rzucić". Emocjonalny wpis Joanny Jóźwik

PAP/EPA / PAP/EPA/FRANCK ROBICHON
PAP/EPA / PAP/EPA/FRANCK ROBICHON

Polska biegaczka przeżywała w tym roku huśtawkę nastrojów. Tuż przed wakacjami podzieliła się wspomnieniami o ciężkich chwilach.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie wszystko układało się w tym sezonie po myśli Joanna Jóźwik, naszej reprezentantki na 800 m. Podczas czerwcowych mistrzostw Polski w Bydgoszczy była druga, przegrywając z Angeliką Cichocką. Na odbywających się przed igrzyskami mistrzostwach Europy w Amsterdamie Jóźwik była szósta, choć mocno liczyła na medal.

Na igrzyskach w Rio pokazała drzemiący w niej potencjał. Polka zajęła piąte miejsce w finale 800 m, bijąc przy okazji rekord życiowy. Przegrała z Melissą Bishop i trzema reprezentantkami z Afryki. Złoto zdobyła Caster Semenya.

Po igrzyskach Jóźwik wystąpiła na mitingu w Zurychu (czwarte miejsce, wygrała Semenya, szczegóły tutaj) i w Berlinie (kopia z zawodów w Szwajcarii - znowu czwarte miejsce, znowu wygrała Semenya, szczegóły tutaj).

ZOBACZ: Joanna Jóźwik przeprasza za zamieszanie

Polska zawodniczka pokazała, że liczy się wśród najlepszych na świecie. Wpisem na FB podsumowała tegoroczne występy. Czytamy w nim m.in.

- To zdjęcie Aleksandra zrobiła mi tuż po tym jak przegrałam zloty medal Mistrzostw Polski na 800 metrów i zostałam bardzo łatwo wyprzedzona w sztafecie 4x400 metrów. Łzy polały się strumieniem. Czułam ogromny żal, że mimo ciężkiej i solidnej pracy, mimo wyrzeczeń, mimo całkowitemu oddania się bieganiu, nie ma wymarzonego wyniku. Miałam ochotę wszystko rzucić, ale tak byłoby najłatwiej… "Żałoba" trwała dwa dni, bo obiecałam sobie, że choćby nie wiem co, nie przestanę walczyć o swoje i o to, na co mnie na pewno stać. Efekt widzieliście (pisownia oryginalna).

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Drzyzga poślubił piękną Monikę. Koledzy z kadry bawili się na weselu

Komentarze (0)