9 sierpnia Real Madryt zagra o Superpuchar Europy z Sevillą FC. Areną tego pojedynku będzie Lerkendal Stadion w norweskim Trondheim. Jak informują zagraniczne media, przed spotkaniem o pierwsze trofeum sezonu 2016/17 zespół trenera Zinedine'a Zidane'a "przegrał" z... dziećmi z akademii piłkarskiej klubu Malvik IL.
Kilka dni temu działacze z Madrytu zwrócili się do zespołu występującego w 5. lidze norweskiej z prośbą o udostępnienie im swojego stadionu na sesję treningową przed sierpniowym spotkaniem o Superpuchar Europy.
Ku zdziwieniu Hiszpanów, Malvik IL odmówił. Okazało się, że w tym samym czasie na stadionie, gdzie chciał trenować Real, zaplanowano zajęcia w ramach obozu letniego akademii młodzieżowej norweskiego klubu.
- Nasz klub ma swoje priorytety. Oba terminy nakładały się i decyzja o odesłaniu 270 dzieciaków do domu wcale nie byłaby zabawna. Mamy nadzieję, że nasi młodzi adepci futbolu podniosą swój poziom sportowy podczas tego obozu i w przyszłości będziemy mieć kilku zawodników w Realu - skomentował brak porozumienia z Królewskimi wiceprezes Malvik IL, Frode Forbord.
Opracował PB
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: nietypowy pojedynek kolegów "Lewego". Zmierzyli się w... kuchni