Zabawną anegdotę sprzed lat wspomina na łamach "La Gazzetta dello Sport" Vampeta, który miał okazję grać z Ronaldo w Interze Mediolan oraz reprezentacji Brazylii.
- Kiedyś imprezowaliśmy w domu Ronaldo. Byłem już pijany, gdy postanowiłem zejść do piwnicy i poszukać kolejnej butelki wina. Znalazłem jakąś i wypiłem - zdradził.
Sportowiec nie miał pojęcia, jak wyjątkowy to był trunek.
- Dopiero później dowiedziałem się, że to było wino od papieża Jana Pawła II. Ronaldo był na mnie wściekły, chciał, żebym mu za nie zapłacił. Najgorsze, że to wino miało posmak octu - zaznaczył Vampeta.
Przypomnijmy, że w lutym tego roku Ronaldo miał spotkać się z obecnym papieżem Franciszkiem. Plany Brazylijczyka jednak spaliły na panewce, bo jego znajome złamały zasady panujące w Watykanie, przychodząc na audiencję w białych ubraniach (to jest zabronione).
Zobacz więcej: Gafa Ronaldo w Watykanie. Brazylijczyka nie wpuszczono na spotkanie z papieżem
Opracował PS
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: po golu swojego piłkarza trener aż chwycił się za głowę
Pamiątka o charakterze symbolicznym, a Ronaldo chciał kasę ...