Na linii Szpilka-Zimnoch iskrzy od momentu pamiętnej konferencji prasowej w styczniu 2013 roku, kiedy to pięściarze pobili się przed kamerami. Do dziś nie udało się doprowadzić do ich konfrontacji w ringu, a obaj bokserzy nie szczędzą sobie uszczypliwości przy każdej nadarzającej się okazji.
W sobotę na swoim koncie na Facebooku Artur Szpilka zamieścił film, na którym opowiedział kawał o pięściarzu z Białegostoku. W swoim żarcie "Szpila" wyśmiał ostatnią porażkę Krzysztofa Zimnocha z Amerykaninem Mike'em Mollo.
- Dlaczego Zimnoch nigdy nie pojedzie na wakacje do Sopotu? Bo tam jest... molo - mówi na nagraniu były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej, po czym wybucha śmiechem.
Opracował PB