Gervinho zdradził, ile zarabia w Chinach. "Nawet w Realu tak dobrze nie płacą"

Instagram / Gervinho
Instagram / Gervinho

Napastnik był jednym z wielu piłkarzy, którzy w styczniowym okienku transferowym zdecydowali się na przenosiny do Chin. W rozmowie z francuską prasą zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej przyznał, że nie mógł odrzucić oferty Hebei China Fortune.

W tym artykule dowiesz się o:

Gervinho o szczegółach swojego kontraktu opowiedział w wywiadzie dla "L'Equipe". Sumy, jakie przedstawił, potrafią zawrócić w głowie. - 47 tysięcy funtów za jeden mecz plus premie. Takich pieniędzy w Europie nie da się zarobić i to nawet, jeśli grasz w Realu Madryt. To szalone - przyznał.

Kiedyś w Arsenalu (w latach 2011-13) piłkarz z Afryki zarabiał 60 tysięcy funtów tygodniowo, więc w czym tkwi haczyk? Po pierwsze: Gervinho gra mniej spotkań, wychodzi jedno tygodniowo. Po drugie: może liczyć na ekstra premię za każdego gola w wysokości 120 tysięcy funtów. - W sumie cały zespół może zarobić za mecz do miliona funtów - zdradził Gervinho.

28-letni napastnik do tej pory zaliczył jeden występ w barwach Hebei China Fortune. W wyjazdowym spotkaniu z Guangzhou Evergrande jego drużyna wygrała 2:1. Iworyjczyk zdobył jedną z bramek.

Opracował PS

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: Lewandowska dba nie tylko o Roberta. Także o jego kolegę z kadry

Komentarze (2)
avatar
David Kovalsky
25.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma co się dziwić, po to niektórzy grają, jedni mówią otwarcie a drudzy udają a jak otrzymują szansę większych pieniędzy myk i ich nie ma ;) 
avatar
EneMene
25.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chwile gdy zawodnik strzelając bramkę cieszy się nie ze sportowego sukcesu, a z kwoty, która właśnie wpływa na jego konto...