W październiku Iga Świątek dokonała ogromnej zmiany w swojej karierze. Zdecydowała się rozstać ze swoim dotychczasowym trenerem Tomaszem Wiktorowskim, z którym weszła na czoło rankingu WTA oraz wygrała cztery turnieje wielkoszlemowe.
Polka zdecydowała, że jej nowym trenerem będzie Wim Fissette. Belg wcześniej pracował z największymi gwiazdami światowego tenisa takimi jak Wiktoria Azarenka, Kim Clijsters czy Naomi Osaka.
W 2009 roku Fissette wygrał swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy jako trener, kiedy z Kim Clijsters zwyciężył w US Open. Wtedy z powodu zakładu zgolił głowę na łyso. Co ciekawe, zadeklarował, że jest to w stanie powtórzyć także w przypadku nowej podopiecznej.
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź
- Szczerze, to założyłbym się tak samo z Igą, jeśli wygramy razem wielkiego Szlema. Włosy odrosną. Nie umówiliśmy się jednak jeszcze - mówił Belg w rozmowie z Canal+Sport.
Okazało się, że Świątek jest chętna podjąć wyzwanie. - Myślę, że jak wygram Australian Open. On to sam z siebie zaproponował. Na pewno będzie to ciekawy obrazek - odpowiedziała wiceliderka rankingu WTA.
Do wygranej w Australian Open Idze Świątek brakuje jeszcze sześciu zwycięstw. Najbliższy pojedynek stoczy ze Słowacką tenisistką Rebecca Sramkova w nocy ze środy na czwartek o godz. 1:30 czasu polskiego. Relacja na żywo ze spotkania na WP SportoweFakty.