Jak grom z jasnego nieba spadła wiadomość, że Pep Guardiola oraz Cristina Serra po 30-letnim związku zdecydowali się na rozwód. Maria Guardiola jest najstarszą z trójki dzieci i w wywiadzie dla "Vanity Fair" opisała, jak to jest być córką tak znanej w futbolu postaci.
24-latka mieszkała z rodzicami w Barcelonie, Rzymie, Nowym Jorku, Monachium i Manchesterze, a teraz mieszka w Londynie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: koszmarny błąd w meczu Bayernu. Co on zrobił?!
- Podróże z tatą po świecie dały mi wyjątkowe wspomnienia i zbliżyły rodzinę. Jestem niesamowicie wdzięczna za doświadczenia, które zdobyłam. Chociaż czasami było to wyzwanie, moi rodzice ułatwili nam te zmiany i pomogli mi i mojemu rodzeństwu wykorzystać szanse - przyznała.
"Daily Mail" ujawniło, że Cristinia opuściła Manchester już trzy lata temu, aby skupić się na własnej karierze. Pep
Już w 2016 roku menedżer Manchesteru City przyznał, że czasami pozostaje w "swoim własnym świecie", myśląc o decyzjach taktycznych swojej drużyny na kolejny mecz.
- Moja rodzina wie, że tam jestem, ale mnie tam nie ma. Czasami jestem w domu, ale nie w domu. Mówią "Pep, Pep", ale wiedzą, że jestem w swoim własnym świecie - przyznał na łamach "Times".
Zdaniem informatora "Daily Mail", brak zaangażowania w rodzinny biznes modowy mógł mieć również wpływ na ich związek.
Przez lata związek na odległość pary wydawał się działać, oboje podróżowali tam i z powrotem, aby się zobaczyć. Cristina i Pep często byli fotografowani, jak spędzają wieczór w Manchesterze.
24-letnia Maria Guardiola wykorzystała popularność ojca i sama robi karierę w show-biznesie. Kilka miesięcy temu podpisała kontrakt z agencją modelek i współpracuje z wieloma markami. Jej profil na Instagramie śledzi blisko milion osób.
[b]Zobacz, jak wygląda córka Pepa Guardioli:
[/b]