Na sobotniej gali zorganizowanej przez federację Fame MMA doszło do starcia dwóch piłkarzy. Jakub Rzeźniczak przystąpił do rywalizacji z Rogerem Sallą, aczkolwiek walka nie potoczyła się po jego myśli.
Pojedynek zakończył się po niespełna dwóch minutach pierwszej rundy. Zwycięzcą okazał się Salla, który znokautował rywala. Były zawodnik Legii Warszawa i reprezentacji Polski nieco ucierpiał.
Po przegranej walce Rzeźniczak wypowiedział się na "InstaStories". Jak można zauważyć na nagraniu, jego twarz była trochę poobijana.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol
- Kochani, nie udało się. Niestety, przegrałem, ale rywala miałem naprawdę z wysokiej półki. Pierwszy raz przyjąłem na twarz, żyję i to było naprawdę duże doświadczenie. Gratulacje dla Rogera, bo był naprawdę bardzo mocnym zawodnikiem. Mogłem wygrać, nie udało się - powiedział.
Wygląda na to, że Rzeźniczak zamierza kontynuować swoją przygodę z freak fightami. Niemniej jednak sam podkreśla, że unika sztucznych konfliktów wokół gal.
- Jedziemy dalej, twarz cała. Chciałbym naprawdę bardzo podziękować wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki. To dla mnie naprawdę bardzo dużo znaczy. Do zobaczenia już w normalnym świecie... - dodał.