Pudzianowski zdradził, jak nazywają go fani. "Powtarzało się to setki razy"

Instagram / pudzianofficial / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski
Instagram / pudzianofficial / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski

Mariusz Pudzianowski, były strongman i gwiazdor KSW, dzięki swojej aktywności w mediach społecznościowych zdobywa także popularność wśród młodego pokolenia. Wydało się, jak go nazywają.

W tym artykule dowiesz się o:

Mariusz Pudzianowski jest jedną z tych osób ze świata sportu, która jest bardzo aktywna w social mediach. Były strongman i gwiazdor KSW angażuje swoich fanów swoimi licznymi postami, relacjami czy też przemyśleniami na aktualne tematy, a to wszystko z dużą dozą humoru.

Dzięki tej aktywności zdobywa sympatię nawet młodszego pokolenia. W jednym z filmików zdradził, że zyskał nawet nowy pseudonim, a mianowicie... "sigma".

Temat nie pojawił się znikąd ponieważ Mariusz Pudzianowski podczas wideo miał za zadanie wytłumaczyć, co oznaczają młodzieżowe słowa roku. Na liście przoduje właśnie m.in. "sigma", ale to nie jedyne słowo, z którym musiał się zmierzyć.

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

- Sigma? Sigma to siedzi tu. Bardzo często się właśnie przewija to w komentarzach, jak młodzież pisze "Pudzian to sigma", sigma, sigma, sigma. Powtarzało się to u mnie w komentarzach z dziesiątki, jak nie setki razy - mówił.

Pojęcie "sigma" znalazło się w tegorocznym plebiscycie na Młodzieżowe Słowo Roku 2024 i odnosi się do osoby charyzmatycznej, niezależnej i podziwianej za swoją postawę. Dla młodych fanów "Pudzian" uosabia właśnie te cechy, co wywołuje falę uznania w sieci.

W jednym z filmików Pudzianowski dodatkowo wyjaśnił inne młodzieżowe pojęcia, takie jak "rizz" i "aura". Zaangażowanie w mediach społecznościowych oraz otwartość na interakcje z fanami to jeden z powodów, dla których Mariusz Pudzianowski utrzymuje się na szczycie popularności. Określenie "sigma" jest dowodem na to, że młodsze pokolenie nie tylko go zauważa, ale także podziwia.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty