W programie "De Corazon" w hiszpańskiej telewizji TVE Alvaro Morata potwierdził, że decyzja o zakończeniu związku z Alice Campello jest ostateczna. Para była ze sobą osiem lat. Pobrali się w 2017 r., mają czwórkę małych dzieci.
- Jestem tego pewien, nasze małżeństwo zakończyło się. Zachowamy świetne relacje dla dobra naszych dzieci, chociaż nie ma już powrotu do tego, co było w przeszłości. Oboje byliśmy zgodni, że wolimy zakończyć ten związek i zacząć coś od nowa - wyznał piłkarz reprezentacji Hiszpanii i włoskiego AC Milan, cytowany przez portal sport.es.
Po ogłoszeniu decyzji przez parę w kolorowych mediach pojawiły się informacje, że przyczyną rozpadu ich związku miała być niewierność sportowca i brak szacunku między partnerami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
Dziennikarka Alexia Rivas stwierdziła, że Morata od dziewięciu lat nie jadał kolacji ze swoimi rodzicami z powodu kontroli ze strony włoskiej modelki i projektantki mody (na zdjęciach poniżej).
- Uniemożliwiała to, unikała spotkań rodzinnych, a Morata nie mógł już dłużej znosić braku szacunku i tych ograniczeń ze strony żony - powiedziała Rivas.
Okazuje się jednak, że prawda jest inna. Dziennikarz Javier de Hoyos, po rozmowie z Moratą, przekazał, że piłkarz zaprzeczył tym doniesieniom.
- Alvaro powiedział mi, że to kłamstwo. Nigdy nie czuł, że Alice go kontrolowała lub oddalała od rodziny. Była wspaniałą osobą przez te wszystkie lata, bardzo ją kocha i szanuje. Prawdziwy powód rozstania jest inny - zdradził de Hoyos.
31-letni Morata wyjawił mu, że razem z żoną po prostu przestali się rozumieć i wspólnie zdecydowali się zakończyć wieloletni związek.