Urodzony w 1997 roku we Wrocławiu Hubert Hurkacz od 2015 r. ma status zawodowego tenisisty. Już we wrześniu 2018 r. wszedł do grona stu najlepszych zawodników na świecie, mając zaledwie 21 lat. Od tego momentu nie wypadł z pierwszej setki rankingu.
Ze względu na intensywną karierę, polski tenisista nie podjął decyzji o kontynuacji nauki na studiach. W wywiadzie dla serwisu wroclife.pl opowiedział o swoim wykształceniu.
- Jako dziecko trenowałem na kortach przy parku Południowym, a później w Krzyckim Klubie Tenisowym oraz w hali Redeco. Uczęszczałem do Szkoły Podstawowej nr 47 przy ul. Januszowickiej, a następnie do Gimnazjum nr 23 przy ul. Jastrzębiej. Do liceum chodziłem już w Sopocie, będąc w Sopockiej Akademii Tenisowej, gdzie również zdałem maturę - wyjaśniał Hurkacz w 2018 roku. Tenisista rozpoczął również studia, ale ze względu na karierę, musiał zrezygnować.
ZOBACZ WIDEO: Invest in Szczecin Open za nami. "Najtrudniejsza edycja w historii"
Dwa lata później w serwisie "X" dodał, że na razie nie planuje kontynuować studiów. - Ewentualnie po karierze, ponieważ na ten moment nie potrafiłbym się skupić na studiach - mówił.
Polak nie jest jedynym zawodnikiem, który ma podobne doświadczenia. Część tenisistów decyduje się na studiowanie w trakcie kariery, jednak jest to bardzo trudne, ze względu na brak możliwości uczestniczenia w zajęciach, co wymusza naukę w trybie zdalnym. Inni z kolei wybierają studia po zakończeniu kariery sportowej.
Do tej pory Hubert Hurkacz zarobił na światowych kortach 16,3 mln dolarów, co daje ponad 62 mln złotych. Na swoim koncie ma osiem tytułów w turniejach ATP oraz bilans 211 wygranych i 140 przegranych meczów.
W tym tygodniu Hurkacz wrócił do gry po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. W pierwszym spotkaniu po urazie pokonał Amerykanina Marcosa Girona w turnieju ATP 500 w Tokio (więcej o meczu TUTAJ).