Na zaproszenie Juventusu Wojciech Szczęany pojawił się na Allianz Stadium. Władze klubu w ten sposób chciały, by kibice Starej Damy przy okazji hitowego spotkania z SSC Napoli podziękowali byłemu bramkarzowi reprezentacji Polski za siedem lat gry w Turynie.
Gdy 34-latek wyszedł na murawę, komplet publiczności skandował jego imię i nazwisko. Szczęsny skierował do fanów kilka miłych słów.
- Bardzo wszystkim dziękuję. Dziękuję za siedem lat okazanej miłości, ale szczególnie za tę pokazaną w ostatnim miesiącu. W ostatnim miesiącu sprawiliście, że poczułem się szanowany i kochany, choć wiedziałem, że nie mogę już odpłacić się paradami. Sprawiliście, że poczułem się jak w domu. To jest mój dom i wszyscy jesteście moją rodziną - mówił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego
Szczęsny pojawił się także w szatni Juventusu. Na nagraniu zamieszczonym przez Kanał Sportowy na platformie X w oczy rzuca się to, jak Polaka traktują inni piłkarze Starej Damy. Wszyscy czule witają się z 34-latkiem (wideo znajduje się na końcu artykułu).
To tylko pokazuje, jaką pozycję w Juventusie miał Szczęsny. Nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że jest on legendą tego klubu. Pokazują to także statystyki.
Szczęsny wystąpił łącznie w 252 meczach Juventusu we wszystkich rozgrywkach. Puścił w nich 233 gole i aż 103 razy zachowywał czyste konto. Klub z Turynu z polskim bramkarzem w składzie trzykrotnie sięgał po mistrzostwo Włoch.