Orlen Oil Motor Lublin odrobił straty z pierwszego meczu przeciwko KS Apatorowi Toruń, zwyciężył (59:31 - więcej TUTAJ) i wywalczył awans do finału PGE Ekstraligi. Przed piątkowymi (13.09) zawodami strachu najedli się... komentatorzy Eleven Sports - Michał Korościel i Marcin Kuźbicki.
Dziennikarze w drodze na stadion Motoru przechodzili przez jezdnię w... miejscu niedozwolonym. Policjanci, którzy byli świadkami złamania przepisów, zaprosili ich do siebie i przez moment "zapachniało" mandatem.
Kary dla pieszych w takim przypadku oscylują w granicach 50-100 zł. Jak zdradził na antenie Eleven Sports Korościel, przedstawicielom mediów udało się jednak uniknąć mandatu.
- W ogóle nie można łamać prawa. Dzisiaj nam to wytłumaczono. Przeszliśmy z redaktorem Kuźbickim, przyznajemy się, w miejscu niedozwolonym przez jezdnię. Zatrzymali nas funkcjonariusze i na całe szczęście ukarali pouczeniem. Pozdrawiamy ich na antenie za to - mówił Korościel.
- Bardzo mili panowie policjanci, naprawdę - podsumował Kuźbicki, który potwierdził wersję kolegi po fachu.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Bajerski, Jabłoński i Przedpełski