Ronaldo nigdy nie zrobi sobie tatuażu. Wyjawił powód

W dzisiejszych czasach wygląd piłkarzy odbiega od tego, co mogły obserwować dawne pokolenia. Stroje zawodników oprócz klubowych barw zawierają liczne loga sponsorów, co wynika z umów marketingowych. Kolejnym aspektem są tatuaże, które obecnie są bardzo popularne wśród sportowców wielu dyscyplin.

Na arenie międzynarodowej jako przykłady wielbicieli ubarwiania swojego ciała można wskazać Lionela Messiego, Neymara czy Zlatana Ibrahimovicia. Tatuaże wspomnianych piłkarzy przykuwają uwagę, ale są też i tacy, którzy wolą skupiać na sobie wzrok kibiców przede wszystkim ze względu na prezentowany poziom. W tym gronie są Robert Lewandowski i Cristiano Ronaldo.

Portugalczyk, uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy w historii, ma ku temu konkretny powód. 39-latek jest bowiem honorowym dawcą krwi, a od 2011 roku zarejestrowanym dawcą szpiku. Jest to bardzo ważny aspekt w życiu mistrza Europy z 2016 roku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar wraca do gry. Odbył wyjątkowy trening

Po każdorazowym kontakcie ze skórą (tatuaż, kolczyk), nie można oddawać krwi przez cztery miesiące, a Ronaldo robi to regularnie. W 2012 roku w rozmowie z włoskim portalem informacyjnym Diretta zapewnił więc, że nie zamierza tego zmieniać. Dodatkową motywacją była sytuacja z kolejnego roku, kiedy syn jego kolegi z reprezentacji Carlosa Martinsa zachorował na białaczkę.

- Powiedział nam o problemie ze swoim synem, a my, piłkarze, pokazaliśmy wielką jedność, aby im pomóc, ponieważ wiedzieliśmy, że to bardzo skomplikowana sytuacja. [Oddawanie szpiku kostnego] to coś, co wiele osób uważa za trudne, ale to nic innego, jak pobranie krwi. Zrobiłem to wiele lat temu i gdybym musiał to zrobić ponownie, zrobiłbym to, ponieważ jest to bardzo poważna choroba, szczególnie dla dzieci - stwierdził w rozmowie z hiszpańską stacją radiową Cadena Cope w 2013 roku.

Ronaldo dzięki temu został twarzą kampanii, za którą odpowiada organizacja charytatywna Abbott. Jej celem jest zachęcanie do pomocy potrzebującym właśnie poprzez oddawanie krwi.

Zobacz także:
Media: kolejny Polak wróci z Włoch do Ekstraklasy. Spore rozczarowanie
"To nie jest normalne". Prześwietlił zachowanie Lewandowskiego