Zakończyła się transferowa saga z udziałem Harry'ego Kane'a. Piłkarza na początku okienka transferowego łączono z Realem Madryt, ale ostatecznie Anglik wylądował w Bayernie Monachium, a więcej na ten temat pisaliśmy w tym miejscu ->>.
W stolicy Bawarii ma wejść w buty Roberta Lewandowskiego, co w zeszłym roku nie udało się Sadio Mane. Kane to jednak inny profil napastnika, przypominający reprezentanta Polski, więc jest duża szansa, że odnajdzie się w ekipie mistrzów Niemiec.
Wśród sympatyków Bayernu panuje poruszenie i radość z pozyskania bramkostrzelnego zawodnika idealnie odnajdującego się w roli typowej "dziewiątki". Z entuzjazmem witają go także nowi koledzy z drużyny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze
Na pierwszy plan wystąpił Thomas Mueller, który pomału staje się żywą legendą Bayernu. Reprezentant Niemiec słynie nie tylko z ogromnych umiejętności piłkarskich i osiągnięć, ale również tego, że ma poczucie humoru i prokuruje sytuacje, które później stają się obiektem memów.
Do historii przeszła już m.in. jego wypowiedź z konferencji prasowej, gdy celowo przekręcił on nazwisko Roberta Lewandowskiego, na "Lewangoalski". Tym razem w poście na swoim profilu na Instagramie zamieścił wpis, w którym odniósł się do najnowszych wydarzeń transferowych z udziałem Bayernu.
"Serdecznie witam Harry'ego Kane'a w tym momencie" - napisał Mueller, po czym dodał, że teraz decyduje się przejść na specjalną dietę. Jej podstawę mają stanowić orzechy... pekany. "Dostarczają mi mnóstwo nienasyconych kwasów tłuszczowych, białek, błonnika i wielu witamin. Po porannym spacerze z psem zawsze zaczynam dzień od garstki orzechów" - dodał niemiecki piłkarz.
Chodzi oczywiście o grę słów, co zresztą sam zawodnik wyraźnie zaznaczył. "PeKanenuss" - dokładnie w taki sposób wyraził się na temat tych orzechów. Do wpisu dołączył m.in. swoje zdjęcie z orzechem trzymanym między zębami.
Czytaj również:
Kolejny wielki transfer Bayernu?!