Kończący się sezon 2022/23 w La Liga zdominowała FC Barcelona. Kataloński klub już na cztery kolejki przed końcem zapewnił sobie 27. w historii mistrzostwo Hiszpanii. To jednocześnie pierwszy od czterech lat tytuł wywalczony na krajowym podwórku. Radości w stolicy Katalonii nie ma końca.
Feta trwała już na ulicach miast, a w czwartek doszło do uroczystej kolacji, w której udział wzięli piłkarze FC Barcelony oraz ich życiowe partnerki. Nie mogło oczywiście zabraknąć na niej Roberta Lewandowskiego, który jest największą gwiazdą Barcy i jej najlepszym strzelcem.
"Lewemu" towarzyszyła żona Anna Lewandowska. Jednak jak relacjonuje kataloński dziennik "Sport", nie wszystko poszło zgodnie z planem. Początkowo piłkarz przybył do restauracji sam i czekał na swoją ukochaną.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Potężna bomba. Bramkarz nie miał żadnych szans
Kapitan reprezentacji Polski do restauracji dotarł jako jeden z ostatnich. Oczekiwał na swoją żonę przed budynkiem, co widać na poniższym nagraniu. Co było powodem spóźnienia? Tego nie wiadomo, ale dodajmy, że Lewandowska prowadzi w Stiges pod Barceloną swój camp.
Czytaj także:
To koniec. Znamy przyszłość Rafała Gikiewicza
Bayern znalazł następcę Lewandowskiego? Wielkie pieniądze w grze
ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze"