Justyna Kowalczyk nie wytrzymała. Dosadnie odpowiedziała 80-latce

Instagram / Facebook / Justyna Kowalczyk z dzieckiem
Instagram / Facebook / Justyna Kowalczyk z dzieckiem

Zawrzało na Facebooku. Justyna Kowalczyk-Tekieli starła się z internautką, która zareagowała na zdjęcie jej synka. Utytułowana sportsmenka najwidoczniej uznała, że nie może przejść obok sprawy zupełnie obojętnie.

W tym artykule dowiesz się o:

Od 2019 roku Justyna Kowalczyk jest związana z Kacprem Tekielim. We wrześniu 2020 roku para wzięła ślub cywilny w Gdańsku, a rok później przywitała na świecie synka Hugo.

Dwukrotna mistrzyni olimpijska poświęca dziecku sporo czasu. Co jakiś czas chłopiec gości na jej kontach w mediach społecznościowych. Ostatnio była biegaczka pokazała migawkę, na której widać, jak Hugo towarzyszy jej podczas przejażdżki rowerowej.

Pod postem pojawiło się sporo komentarzy. Jednej z internautek nie spodobało się to, że Hugo ma smoczek. "Wszystko OK, ale smoczek w buzi synka bee! Będą problemy ze zgryzem i w ogóle!" - stwierdziła.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie

"Nie nudzi wam się już to pitolenie. Będzie sobie ciumkał, ile będzie chciał i proszę sobie tym myśli nie zaprzątać, bo to nie pani sprawa" - odparła Kowalczyk.

Komentująca jednak nie odpuszczała. "Bardzo mi przykro, ale taki wpis? Nie spodziewałam się tego po pani Justyno! Jestem pani fanką od wielu, wielu lat i mam 80 lat, a więc spore doświadczenie, jeżeli chodzi o wychowywanie dzieci. Nie byłoby problemu i mojego wpisu, gdyby pani nie wystawiła swojego synka od urodzenia 'na sprzedaż'" - zripostowała.

Również i na ten komentarz zareagowała utytułowana sportsmenka. "Zaczynamy grubo. Chwilę temu smoczek, teraz na sprzedaż ;) Ja przestałabym kogoś tak okropnego obserwować. Nie ma sobie co nerwów psuć, a dobre rady pozostawić tym, którzy ich OCZEKUJĄ. Dużo zdrowia pani życzę" - podsumowała.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty