Co za fura. Takim autem na galę Złotego Buta przyjechał Lewandowski

Twitter / MARCA / Robert Lewandowski
Twitter / MARCA / Robert Lewandowski

W środowe popołudnie kolekcja statuetek Roberta Lewandowskiego się poszerzyła. Napastnik FC Barcelony i reprezentacji Polski odebrał wówczas - po raz drugi w karierze - Złoty But. Na galę wybrał się niesamowitą limuzyną.

Uroczysta gala odbyła się w... starej fabryce piwa Antiga Fabrica D'Estrella Damm. Od 1992 roku jest ona już "tylko" popularną atrakcją turystyczną.

Miejsce jest nieprzypadkowe, podtrzymana została pewna tradycja. W przeszłości dokładnie w tym samym miejscu Złoty But odbierali Lionel Messi czy Luis Suarez. Teraz przyszła kolej na Roberta Lewandowskiego.

Polak nagrodę zapewnił sobie strzelając w sezonie 2021/2022 goli dla Bayernu Monachium aż 35 goli w Bundeslidze. Wyprzedził tym samym Kyliana Mbappe (28 goli) oraz Karima Benzemę i Ciro Immobile (po 27 goli).

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"

Oprócz liczby bramek, w klasyfikacji Złotego Buta liczy się także liga, w jakiej występują zawodnicy - im mocniejsza tym bowiem wyższy jest przelicznik. Te zdobyte w topowych europejskich ligach mają współczynnik równy dwa. W słabszych wynosi on półtora, bądź jeden.

"Marca" na swoim profilu w mediach społecznościowych opublikowała film z przyjazdu Lewandowskiego. Dotarł on na galę swoją piękną limuzyną.

Mowa o Bentleyu Continental GT Convertbile, wartym znacznie ponad milion złotych! Lakier "British Racing Green", efektowne felgi i beżowe wnętrze. To prawdziwa limuzyna.

Wrażenie robi też to, co pod maską. 12-cylindrowy silnik o pojemności sześciu litrów i mocy 635 KM. Ten kabriolet jest w stanie przyspieszyć "do setki" w niecałe cztery sekundy, a maksymalnie można nim jeździć z prędkością ponad 300 km/h.

Zobacz także:
Burza przed MŚ w Katarze. Co na to PZPN?
"Efekt Lewandowskiego". O tym powinno być głośno

Źródło artykułu: