Podczas sobotniego starcia Holandia - Polska Anna Lewandowska była bardzo aktywna w przestrzeni internetowej. Okazało się, że tym razem nie zasiadła przed telewizorem, by śledzić zmagania piłkarskie.
Z pewnością znaczenie miało to, że Robert Lewandowski nie zagrał w pojedynku z Holendrami. Jego żona w trakcie spotkania podziwiała uroki Majorki.
Była absolutnie zachwycona krajobrazami, które ją otaczały. - Ale pięknie, zobaczcie - mówiła na InstaStories.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, co ubrała narzeczona Ronaldo. W komentarzach dominuje jedno słowo
- A ja mam dzisiaj randkę. Z tą oto panią. Tzw. zielona noc, prawda Olu? - zwróciła się do przyjaciółki, która towarzyszyła jej podczas przejażdżki rowerowej.
Lewandowska poinformowała również, że zakończyła sobotni trening. Ostatnie szlify formy polegały na 40-minutowym wzmacnianiu.
Zobacz także:
> To był cud. Mina "Lewego" mówi wszystko [OPINIA]
> Prezes PZPN zaczął od podziękowań. Nie chodzi o piłkarzy