Najprawdopodobniej pierwszy skok Piotra Żyły zadecydował o tym, że Polscy nie stanęli na podium olimpijskiego konkursu drużynowego podczas igrzysk w Soczi. Pochodzący z Cieszyna zawodnik w pierwszej próbie skoczył zaledwie 121 metrów, co było absolutnie najsłabszym wynikiem uzyskanym tego wieczora przez Polaków. - Jesteśmy drużyną, nie mamy do Piotrka pretensji, bo byłoby to niesprawiedliwe. Gdyby to któryś z nas zawalił, to Piotrek byłby pierwszą osobą, która by nas wspierała i pocieszała, więc my zachowujemy się tak samo - mówili po konkursie Jan Ziobro i Maciej Kot.