Kamil Stoch zdobył drugie złoto olimpijskie w Soczi. Po zawodach przyznał, że jego drugi skok na dużym obiekcie nie był najlepszy. - Zepsułem go na progu, później musiałem walczyć w powietrzu - mówi.
Może i zepsuty,ale ważne,że zwycięski.Sama skromność u Kamila.Zdobył dwa złota,a i tak najbardziej cieszył się z tego,że żona do niego przyjechała;)
GKM_owiec
16.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
posłuchać się Kamila w sprawie toru dla Panczenistów!
Marek speedway
16.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
cos tam może na progu nie zagrało ale tak jak powiedział Kruczek skoczyć pierwszy dobry skok zrobic przewagę i potem juz w 2 serii można sobie pozwolić na błędy
jur
16.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
On nie tylko dobrze skacze ale jeszcze dobrze mówi.
ytrewq
16.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zepsuć skok i wylądować na 132,5 metra. Więcej takich popsutych skoków dających takie wyniki. :)
Zalogowani mogą więcej
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką