Oficjalnie: znamy nowego trenera polskich skoczków

Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Kamil Stoch

W końcu! Polski Związek Narciarski oficjalnie poinformował, że nowym trenerem polskich skoczków został Thomas Thurnbichler.

W tym artykule dowiesz się o:

Tym samym potwierdziły się wcześniejsze, nieoficjalne informacje. Najpierw Grzegorz Wojtowicz z PAP i Piotr Majchrzak ze sport.pl poinformowali, że to właśnie Thomas Thurnbichler ma przejąć polskich skoczków. Tę informację potwierdził dla Eurosportu Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego, ale została ona... zdementowana na oficjalnej stronie związku.

Teraz nie ma już wątpliwości. PZN oficjalnie przedstawił młodego Austriaka jako trenera głównej kadry polskich skoczków narciarskich. Thurnbichler zastąpił Michala Doleżala, z którym po tym sezonie nie przedłużono wygasającej umowy.

"Pamiętajcie, z Prezesem się nie dyskutuje, bo Prezes ma czasem rację. Potwierdzamy doniesienia Austriackiego Związku Narciarskiego i Międzynarodowej Federacji Narciarskiej dot. Thomasa Thurnbichlera - oficjalnie poznajcie nowego trenera Kadry Narodowej A w skokach narciarskich" - czytamy na Twitterze PZN.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kowalczyk zaskoczyła fanów. Zdobyła szczyt w krótkich spodenkach

Thomas Thurnbichler jest byłym skoczkiem narciarskim. Na mistrzostwach świata juniorów wywalczył aż cztery medale, ale później - w karierze seniorskiej - wiele nie zdziałał. Poświęcił się pracy trenera i w tym sezonie zbierał cenne doświadczenie u boku Widhoelzla w kadrze Austrii, która wywalczyła złoto igrzysk olimpijskich w Pekinie.

Wcześniej Thurnbichler był szkoleniowcem juniorskiej reprezentacji Austrii. Teraz, w dość młodym jak na trenera wieku (33 lata), staje przed wielkim wyzwaniem. Poprowadzi kadrę skoczków w kraju, dla którego skoki narciarskie są prawie sportem narodowym. Thurnbichler będzie prowadził takie gwiazdy, jak trzykrotny mistrz olimpijski Kamil Stoch czy mistrzowie świata Dawid Kubacki i Piotr Żyła.

Przez ostatnie trzy sezony kadrę polskich skoczków narciarskich prowadził Michal Doleżal. Pierwsze dwa lata pracy Czecha jako trenera były bardzo udane. Dawid Kubacki i Kamil Stoch wygrali Turniej Czterech Skoczni, Piotr Żyła został mistrzem świata, a drużyna wywalczyła dwa brązowe medale na MŚ (w lotach i klasycznych).

Miniony sezon był jednak dla polskich skoczków najsłabszym od lat. Jedynym dobrym momentem był brąz Dawida Kubackiego na igrzyskach. W Pucharze Świata i na MŚ w lotach Polacy skakali jednak słabo, a drużyna ani razu nie stanęła na podium. Dlatego PZN zdecydował się nie przedłużyć kontraktu, wygasającego po tym sezonie, z Doleżalem.

Komentarze (8)
avatar
grzegorz 1970
5.04.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Problem tkwi w Związku i Tajnerze a nie w trenerze kadry. 
avatar
elek8
5.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
każdy będzie lepszy od pepika 
avatar
Absolutny Ekspert i Znawca
5.04.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Thurnbichlera to ja znam ale Stefana. Jednak Doležal powinien zostać, zwalnianie go było błędem. Ciekawe co teraz mówią ci którzy chcieli zwolnienia Doležala, kto to jest ten Thurnbichler i co Czytaj całość
avatar
Nie zaszczepię się
5.04.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kolejny specjalista od smarowania nart. Tragedia dla polskich skoków. 
avatar
Rafał Kusion
5.04.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Żenada, kompromitacja Polskich skoków, Myślę ze Aleksander Zniszczoł byłby lepszy, przynajmniej coś by grillował. Ale tak na serio szkoda gadać co tam się wyprawia, Stoch wie lepiej co ma robić Czytaj całość