W niedzielę Międzynarodowa Federacja Narciarska wydała komunikat, w którym poinformowała, iż w jeden z członków reprezentacji Japonii uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19.
"Osoba z pozytywnym wynikiem nie posiada symptomów i czuje się dobrze, ale nie wystąpi w dzisiejszych kwalifikacjach i zawodach. Pozostanie w izolacji zgodnie z obowiązującymi w Finlandii przepisami" - podkreślono.
Szybko okazało się, że padło na Ryoyu Kobayashiego. Zwycięzca sobotnich zawodów jest bardzo rozgoryczony. Na Twitterze zdradził, że w hotelu wykonał testy antygenowy i... uzyskał negatywny wynik!
"Jestem w stanie wykonać jeszcze trzy testy antygenowe" - napisał Kobayashi, pozując z testami w dłoni.
ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"
"Może to jeszcze pozostałości mojej czerwcowej choroby? Byłem zaszczepiony dwukrotnie i wykazałem odporność na przeciwciała, ale to nic nie pomogło" - dodał wyraźnie poirytowany obecną sytuacją.
Kilka chwil po godz. 13 japoński skoczek postanowił... przeprowadzić ankietę na Twitterze. Zapytał internautów, co teraz powinien zrobić - ponownie przejść test PCR, czy może jednak odpocząć przez 10 dni. Większość głosujących podpowiada, by udał się na kolejne badanie.
簡易テスト陰性だけどね
— 小林陵侑 Ryoyu kobayashi (@RyoKoba8118) November 28, 2021
ま、簡易だからねw pic.twitter.com/UW7diigJBA
Czytaj także:
> Zapytała "jak mija wam weekend". Kamil Stoch pozamiatał!
> Wielki faworyt z pozytywnym wynikiem testu na konawirusa