Zimowy sezon 2021/2022 w skokach narciarskich zbliża się wielkimi krokami. Główną imprezą podczas nadchodzącej kampanii będą oczywiście Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2022 w Pekinie, które odbędą się w lutym.
Turnieje olimpijskie to prawdziwa specjalność Kamila Stocha. 34-latek w Soczi i Pjongczangu zgarnął trzy złota w indywidualnych konkursach, a do tego dołożył brązowy medal w drużynie. Spekulowano, że nadchodzącymi igrzyskami skoczek z Zębu może zwieńczyć swoją bogatą karierę sportową.
Sam zainteresowany otwarcie nie wyklucza jednak startów w kolejnych sezonach. - Noszę na plecach wielki wór presji, bo sporo sukcesów odniosłem, ale trochę się już nauczyłem, jak to traktować. Trzeba mieć i plan B, gdy trzeba pogodzić się z niedosytem. A sezon olimpijski absolutnie nie musi być ostatnim w mojej karierze - podkreślił w rozmowie z "Super Expressem".
Stoch na igrzyskach olimpijskich w Pekinie ma szansę zostać drugim Polakiem z czterema złotymi medalami zdobytymi na najważniejszej sportowej imprezie. W historii takim wyczynem mógł pochwalić się jedynie chodziarz - Robert Korzeniowski.
Nadchodzący sezon Pucharu Świata rozpocznie się w weekend 20-21 listopada w Niżnym Tagile.
Czytaj też:
-> Awans Dawida Kubackiego w klasyfikacji Letniego Grand Prix
-> Skoki. Koszmar polskiej rewelacji!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w wykonaniu kobiety! Bramkarka nie mogła nic zrobić