Islandia jest egzotycznym punktem na mapie skoków narciarskich. Ten fakt nie zraża Antona Oeyvindssona, który próbuje swoich sił w tej dyscyplinie. Skoki nie są jednak jego pierwszym wyborem - wcześniej trenował kolarstwo górskie, później biathlon, a następnie kombinację norweską.
Teraz przerzucił się już tylko na skoki. Od wielu lat trenuje w norweskim klubie z Lillehammer, ale niezmiennie reprezentuje Islandię. I w środę, na Wielkiej Krokwi w Zakopanem, dokonał rzeczy historycznej.
W jednym ze skoków osiągnął 127 metrów, co jest nieoficjalnym rekordem Islandii. 19-latek pochwalił się tą próbą w mediach społecznościowych.
Islandczyk - wraz ze swoim klubem - regularnie przyjeżdża do Polski na treningi skoków narciarskich. W 2019 roku startował nawet w Letnich Mistrzostwach Polski, ale wówczas zajął bardzo odległą lokatę.
Czytaj także:
- Schlierenzauer poruszył świat skoków. "Będę dążył, by być takim jak ty"
- Kamil Stoch żegna legendę. "Każdy z nas będzie w takiej samej sytuacji"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: siatkarze grają nie tylko w Europie! Co za akcja