Zbigniew Klimowski znajduje się w stanie ciężkim po zakażeniu koronawirusem. 54-letni szkoleniowiec od blisko tygodnia leży w szpitalu w Nowym Targu - dowiedział się w poniedziałek portal sport.tvp.pl.
Informację o ciężkim przebiegu COVID-19 u olimpijczyka z Albertville z 1992 r. (49. miejsce w konkursie na skoczni dużej) potwierdził też skijumping.pl. Klimowski już w poważnym stanie miał trafić do nowotarskiej lecznicy.
Były skoczek narciarski karierę trenerską rozpoczął w 1994 roku, jest pierwszym trenerem Kamila Stocha. W reprezentacji Polski pracuje od ponad 16 lat. W tym czasie pełnił m.in. funkcję asystenta Stefana Horngachera w kadrze B i potem pomagał Austriakowi w prowadzeniu kadry A.
Od 1 maja 2020 r. Klimowski jest głównym trenerem kadry juniorskiej reprezentacji Polski. W ubiegłym roku jego podopieczni nie wystąpili na MŚ juniorów w Lahti, ponieważ cała ekipa trafiła na kwarantannę. Powodem wykluczenia z mistrzostw był pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa u jednego z zawodników.
Zobacz:
Skoki narciarskie. Co z lotami kobiet? Jasne stanowisko Łukasza Kruczka
Zwrot akcji. Nowe informacje o konkursach Pucharu Świata w skokach w Wiśle
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę