Skoki narciarskie. Norweski lekarz przekazał nowe informacje w sprawie Daniela Andre Tandego

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Daniel Andre Tande zaliczył bolesny upadek podczas serii próbnej w Planicy
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Daniel Andre Tande zaliczył bolesny upadek podczas serii próbnej w Planicy

Daniel Andre Tande wybudzany jest ze śpiączki farmakologicznej, ale nie wiadomo, kiedy zakończy się ten proces. Norweski lekarz przekazał nowe informacje w sprawie skoczka.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=46083]

Daniel Andre Tande[/tag] nadal przebywa w szpitalu w Lublanie po fatalnym wypadku, który miał miejsce w czwartek na skoczni mamuciej w Planicy. Lekarze wprowadzili skoczka w stan śpiączki farmakologicznej, a w sobotę rozpoczął się proces wybudzania.

Oficjalny profil norweskich skoczków w mediach społecznościowych przekazał w niedzielny poranek nowe informacje w sprawie Tandego, cytując lekarza tamtejszej kadry.

- Sytuacja Daniela jest stabilna. Proces wybudzania rozpoczął się w sobotę, ale to czasochłonny proces, który należy dostosować do każdego przypadku. W sobotę przeprowadziliśmy badania kontrolne i odpowiednie leczenie, aby jak najbardziej ułatwić wybudzenie. Clas Brede Brathen (dyrektor norweskiej kadry - red) jest z Danielem w szpitalu. Nie ma żadnych komplikacji związanych z tym procesem - powiedział lekarz Guri Ranum Ekas.

Do wypadku Tandego doszło podczas serii próbnej na mamuciej skoczni w Planicy. Norweg spadł ze sporej wysokości wprost na bulę. Ma złamany obojczyk i przebite płuco, a do tego doznał wstrząśnienia mózgu.

Czytaj także:
Oto ostateczna klasyfikacja Pucharu Świata kobiet. Minimalne różnice
Passa polskich skoczków przerwana. Żyła i Kubacki się nie obudzili. Stefan Horngacher znów to zrobił!

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz wpadł na świetny pomysł. "Musiał mnie do tego przekonać"

Komentarze (0)