"Nie potrafię znaleźć recepty na to". Bezradny Kamil Stoch nie owija w bawełnę

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch nie zaliczy do udanych konkursu indywidualnego na dużej skoczni w podczas mistrzostw świata w Oberstdorfie. Reprezentant Polski w rozmowie z Eurosportem przyznał, że ogarnęła go bezsilność.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie potrafię podsumować tego, co się dzieje ze mną od początku tych mistrzostw. Nawet chyba nie chcę... - tak Kamil Stoch rozpoczął wywiad z dziennikarzem Eurosportu po piątkowym konkursie indywidualnym na MŚ Oberstdorf 2021.

W rywalizacji na dużej skoczni trzykrotny mistrz olimpijski zajął dopiero 19. miejsce - za skoki na odległość 120 m i 129,5 m otrzymał łączną notę 230 pkt. Mistrzem świata został Austriak Stefan Kraft (132,5/134 m, nota 276,5). Najlepszy z Polaków Piotr Żyła ukończył zawody na 4. pozycji (130,5/137 m, nota 264,4 pkt.).

- Nic nie działa. Coś się ewidentnie zacięło. No i nie potrafię znaleźć recepty na to, chociaż walczę z każdym skokiem. Ale... Nic nie rusza do przodu - ocenił wyraźnie podłamany słabymi występami w Oberstdorfie Stoch.

Skoczek z Zębu zdradził, że z trenerskiej analizy jego skoków wynika, że obie piątkowe próby były udane. Frustrujące jest tylko to, że nie wiadomo, dlaczego nie przełożyło się to na końcowy wynik.

- Z mojej strony zrobiłem wszystko, co się dało zrobić. Ale wiem, że to jest nic. Dalej jestem, gdzie jestem. Czy zżera mnie ambicja sportowa? Nawet nie muszę tego komentować. To jest taka bezsilność, bezradność na to co się dzieje. Jeżeli trener wystawi mnie do składu w konkursie drużynowym, to zrobię, co będę umiał. Nie zrobię nic więcej. Umiem tyle, ile sami państwo widzicie - zakończył Stoch.

Zobacz:
Oberstdorf 2021. Niepokojący prognostyk przed drużynówką. Przy takich skokach będzie trudno o medal
Zaklął na wizji. Niemiecki skoczek nie zauważył, że tuż obok jest kamera?

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz o Piotrze Żyle. "On zaprzecza psychologii"

Komentarze (0)