Już od treningowych skoków w Willingen wiało mocno, ale pod narty. W niektórych momentach wiatr przekraczał nawet dwa metry na sekundę. Jedni świetnie potrafili wykorzystać sprzyjające warunki, inni nie do końca, ale i tak byliśmy świadkami wielu dalekich prób.
Tak było przede wszystkim w przypadku Klemensa Murańki. Reprezentant Polski miał wiatr na poziomie 1,83 m/s pod narty i odleciał w fenomenalnym stylu - na 153. metr! Tym samym ustanowił nowy rekord skoczni, który wcześniej współdzieliło dwóch skoczków - legendarny Janne Ahonen (2005) oraz Jurij Tepes (2014).
- Ooo, pięknie skacze Klemens! - wykrzyknęli komentatorzy Eurosportu. To jest nowy rekord skoczni! - dodali, gdy na tablicy wyników wyświetliły się 153 metry. Polak miał problemy przy lądowaniu i otrzymał w sumie 48 punktów od sędziów (na 60 możliwych).
Zobacz rekordowy skok Klemensa Murańki:
Tylko o metr bliżej skoczył Andrzej Stękała (152 metry), co dało mu triumf w kwalifikacjach. Dzięki temu objął prowadzenie w cyklu Willingen Six (WIĘCEJ).
Oto skok Andrzeja Stękały, który dał mu wygraną w kwalifikacjach:
W sobotę odbędą się zawody indywidualne w Willingen. Początek o 16:00.