Ale to był konkurs w wykonaniu Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski wygrał na Bergisel i został liderem 69. Turnieju Czterech Skoczni przed finałem w Bischofshofen. Turniej zaliczany jest do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, tym samym niedzielny triumf Stocha należy zaliczyć do wiktorii pucharowej.
Do sezonu nasz reprezentant przystępował z 36 zwycięstwami w Pucharze Świata. Tyle samo miał Janne Ahonen. Obaj zajmowali 4. miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Po niedzielnym triumfie Stoch ma już 37. wiktorii. Tym samym odskoczył od Fina i sam zajmuje 4. pozycję.
Trzykrotny mistrz olimpijski jest też coraz bliżej Adama Małysza. "Orzeł z Wisły" wygrał 39 konkursów. Do końca sezonu pozostało jeszcze mnóstwo imprez, Stoch dopiero rozkręca się, więc już niedługo powinien przegonić Małysza w klasyfikacji wszech czasów.
W tym zestawieniu wciąż zdecydowanym liderem jest Gregor Schlierenzauer. Austriak wygrał aż 53 konkursy. Ciężko uwierzyć w jego statystykę, biorąc pod uwagę jak duże problemy na skoczni ma w ostatnich latach.
Klasyfikacja wszech czasów w liczbie zwycięstw w Pucharze Świata:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Triumfy w PŚ |
---|---|---|---|
1. | Gregor Schlierenzauer | Austria | 53 |
2. | Matti Nykaenen | Finlandia | 46 |
3. | Adam Małysz | Polska | 39 |
4. | Kamil Stoch | Polska | 37 |
5. | Janne Ahonen | Finlandia | 36 |
ZOBACZ WIDEO: Zmiana pokoleniowa w polskim sporcie? "Świątek, Zmarzlik i Błachowicz przerośli swoich mistrzów"