Skoki narciarskie. Letnie Grand Prix w Wiśle. Show Polaków! Pewny triumf Dawida Kubackiego

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Polacy w Wiśle nie dali żadnych szans rywalom. W pięknym stylu sobotni konkurs LGP w skokach wygrał Dawid Kubacki. Drugi był Kamil Stoch po fenomenalnej próbie w serii finałowej. Na podium znalazło się też miejsce dla Piotra Żyły.

To inny rok niż wszystkie. Pandemia koronawirusa wpłynęła również na letni świat skoków narciarskich. Miało być osiem konkursów, ostały się dwa, oba w Polsce na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle. Zwykle do naszego kraju przyjeżdżali wszyscy najlepsi. Tym razem jest jednak inaczej.

Na starcie sobotnich zawodów zabrakło wielu skoczków z czołówki. Drugi garnitur przywieźli Niemcy czy Norwegowie. Z Austriaków nie przyjechał fenomenalny ostatniej zimy Stefan Kraft, a Japończycy (w tym Ryoyu Kobayashi) w ogóle nie zawitali do Wisły.

Przeciętna obsada zawodów spowodowała, że Biało-Czerwoni byli zdecydowanymi faworytami. Już na piątkowych treningach Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki zdecydowali odskakiwali najlepszym. Dlatego wszystko wskazywało na to, że między sobą rozstrzygną walkę o zwycięstwo.

ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Gorąca dyskusja o występie Lewandowskiego. Jacek Zieliński: Celuje nie tylko w gole, gra też dla drużyny

Stoch jednak przepadł w pierwszej serii. Nie poradził sobie zbyt dobrze z mocnym wiatrem w plecy i na półmetku konkursu zajmował 6. miejsce z dużą stratą do prowadzącego Kubackiego. Mistrz świata z Seefeld także miał trudne warunki. Jemu, w odróżnieniu od Stocha, jury podniosło jednak belkę. Z jednego rozbiegu wyżej Kubacki uzyskał 126,5 metra i to wystarczyło do zdecydowanego prowadzenia.

Mimo słabszego występu Stocha, po pierwszej serii nie mogliśmy narzekać. Polacy zajmowali pierwsze cztery miejsca w konkursie! Prowadził Kubacki o ponad 10 punktów nad drugim Stefanem Hulą. Trzeci był sensacyjnie Tomasz Pilch, a czwarty Piotr Żyła. Do najlepszej szóstki na półmetku gospodarze wpuścili tylko Simona Ammanna, który przed finałową kolejką zajmował 5. miejsce.

Różnice w czołówce, poza pierwszym Kubackim, były jednak minimalne. Nawet 10. na półmetku Paweł Wąsek mógł jeszcze myśleć o 2. miejscu. Dlatego druga kolejka zapowiadała się bardzo ciekawie. W niej prawdziwą petardę odpalił Stoch. Podrażniony pierwszą próbą trzykrotny mistrz olimpijski poleciał aż na 136. metr! Objął zdecydowane prowadzenie po swoim skoku i przegrał w sobotę tylko z Dawidem Kubackim.

Nowotarżanin nie dał sobie odebrać zwycięstwa. Co prawa w finale wylądował bliżej, ale 128 metrów przy niższej belce i gorszych warunkach w zupełności mu wystarczyło, żeby wygrać sobotnie zmagania. Na najniższym stopniu podium stanął Piotr Żyła, który w finale miał drugą odległość dnia (131 metrów). Miejsc w czołowej trójce nie utrzymali Hula i Pilch, którzy spadli odpowiednio na 6. i 4. lokatę.

Sobotnie zawody w Wiśle obserwowało 999 kibiców na skoczni. Tyle mogli wpuścić organizatorzy. Skoczkowie podczas podróży na górę skoczni mieli maseczki. Ubrani w nie byli również trenerzy, dający im sygnał do startu. Tak wygląda reżim sanitarny na tych zawodach. Drugi konkurs LGP w Wiśle w niedzielę. Początek także o 17:30. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i na WP Pilot.

Czytaj także:
Polacy wzięli całe podium. Takich przypadków w historii było niewiele
Niespodziewane zakończenie konkursu letniego Grand Prix w Wiśle. Potężna ulewa

Wyniki sobotniego konkursu LGP w Wiśle:

MiejsceZawodnikKrajOdległościNota
1. Dawid Kubacki Polska 126,5/128 275,6
2. Kamil Stoch Polska 119,5/136 265,8
3. Piotr Żyła Polska 121,5/131 262,5
4. Tomasz Pilch Polska 127,5/126,5 256,6
5. Simon Ammann Szwajcaria 127/126,5 250,7
6. Stefan Hula Polska 126/122 250,3
13. Paweł Wąsek Polska 123,5/120 236,7
14. Klemens Murańka Polska 124,5/120,5 236,2
20. Maciej Kot Polska 122,5/118,5 225,2
28. Jakub Wolny Polska 116,5/116,5 212,8
29. Andrzej Stękała Polska 121/114,5 208,5
32. Aleksander Zniszczoł Polska 116 100,5
36. Kacper Juroszek Polska 114,5 95,7
44. Mateusz Gruszka Polska 101,5 73,2
Źródło artykułu: