Silny wiatr storpedował piątkowy trening skoczków przed zawodami Pucharu Świata w Willingen. Kwalifikacji do sobotniego konkursu - będącymi jednocześnie pierwszą serią turnieju Willingen Five - nie udało się przeprowadzić (więcej TUTAJ).
Po czterech godzinach prób (!), w trakcie których tylko 36 zawodników oddało skoki treningowe, jury podjęło decyzję o odwołaniu rywalizacji. "Kompromitacja!" - komentują zachowanie sędziów polskie i zagraniczne media.
Podczas przedłużającego się treningu zrobiło się nerwowo, kiedy 17-letni Marco Woergoetter przewrócił się, lądując na... 113. metrze. Upadek utalentowanego skoczka z Austrii wyglądał groźnie, ale na szczęście nic mu się nie stało. Zawodnik potrzebował jednak pomocy, by opuścić zeskok.
ZOBACZ: Skoki narciarskie. Kolejne zmiany w harmonogramie Willingen Five. Niedzielny konkurs o 10:15 >>
"Brzydki upadek 17-letniego Marco Woergoettera. Austriak wywrócił się przy lądowaniu na 113. metrze" - napisał dziennikarz skijumping Dominik Formela na Twitterze, gdzie zamieścił zdjęcie z Muehlenkopfschanze.
Brzydki upadek 17-letniego Marco Woergoettera.
— Dominik Formela (@DominikFormela) February 7, 2020
Austriak wywrócił się przy lądowaniu na 113. metrze.#skijumpingfamily #skokitvp #skoki @Skijumpingpl pic.twitter.com/04faopqK1m
ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot o problemach Macieja Kota. "Coś złego się dzieje w sferze mentalnej. Musi wyluzować"