Skoki narciarskie. 68. Turniej Czterech Skoczni. Dawid Kubacki jednym z najbardziej niespodziewanych zwycięzców

PAP/EPA / Ronald Wittek / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP/EPA / Ronald Wittek / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Zwycięstwo w Bischofshofen, dające triumf w całym Turnieju Czterech Skoczni, było "zaledwie" drugim sukcesem Dawida Kubackiego w Pucharze Świata. Pod tym względem Polak jest jednym z najbardziej zaskakujących zwycięzców ostatnich lat.

Przed startem rywalizacji nikt nie brał na poważnie szans Polaka. Dawid Kubacki tuż przed świętami w loteryjnym konkursie w Engelbergu nie wszedł nawet do drugiej serii, wcześniej zajmował głównie miejsce w drugiej i trzeciej dziesiątce. Tymczasem w Niemczech i Austrii zobaczyliśmy zupełnie inne oblicze nowotarżanina.

ZOBACZ: Media zachwycone Kubackim

Równie niespodziewanym triumfatorem turnieju był Thomas Diethart. Austriak wystrzelił z formą w grudniu 2013 roku, tuż przed startem zmagań otarł się o podium w Engelbergu, ale nie stawiano go w roli faworyta. Tymczasem wygrał zawody w Innsbrucku i Bischofshofen, odniósł największy indywidualny sukces w swojej karierze. Zaskoczeniem był też powrót na szczyt Adama Małysza w 2001 roku, ale Orzeł z Wisły trzy razy stał na najwyższym stopniu podium w latach 1996-97. 

ZOBACZ: Horngacher przyczynił się do sukcesu Kubackiego

Historia Kubackiego przypomina triumf Wolfganga Loitzla w 2009 roku. Austriak po wielu sezonach w czołówce przebił się na szczyt, wygrał dwa pierwsze zawody w karierze i wzniósł nagrodę złotego orła. Potem doświadczony skoczek poszedł za ciosem i zdobył mistrzostwo świata w Libercu.

Pod względem triumfów lepszy był nawet Toni Nieminen. 17-latek wygrał w 1992 roku, ale wówczas seryjnie zgarniał pierwsze lokaty w Pucharze Świata.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Jakub Kot o sytuacji kadry B. "Ciężko w tej chwili oceniać formę tych zawodników"

Źródło artykułu: