Skoki narciarskie. 68. Turniej Czterech Skoczni. Złe wieści dla Kubackiego. Historia przemawia za Kobayashim

PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: Ryoyu Kobayashi
PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: Ryoyu Kobayashi

Jeśli wierzyć statystykom, Ryoyu Kobayashi ma największe szanse na wygranie 68. Turnieju Czterech Skoczni. Historia przemawia za Japończykiem, co nie jest dobrą wiadomością dla Dawida Kubackiego.

Polak na półmetku turnieju jest sklasyfikowany na trzeciej pozycji, do prowadzącego Ryoyu Kobayashiego tracąc 8,4 punktu. Dawid Kubacki nadal liczy się w walce o zwycięstwo w 68. Turnieju Czterech Skoczni, choć statystyki i historia - niestety - za polskim skoczkiem nie przemawiają.

Jak wyliczył Adam Bucholz ze skijumping.pl, w dotychczasowych 67 edycjach TCS miały miejsce tylko 22 przypadki, kiedy to zwycięzcą zmagań został skoczek, który nie prowadził na półmetku imprezy.

Redaktorzy sport.de przypomnieli z kolei, że na jedenaście ostatnich edycji dziesięć razy wygrywał lider po połowie rozegranych turniejów. Jedyny wyjątek od reguły to Anders Jacobsen, który w sezonie 2012/2013 stracił prowadzenie mimo przewodzenia stawce w połowie drogi.

Obie statystyki wskazują zatem na to, że 68. TCS padnie łupem Ryoyu Kobayashiego. Z drugiej strony historia widziała już przypadki, gdzie lider na półmetku kończył rywalizację nawet poza czołową dziesiątką.

W sezonie 2007/2008 ogromny spadek zaliczył Gregor Schlierenzauer, który prowadził po trzecim konkursie TCS, finalnie plasując się dopiero na 12. pozycji. Zawalił wówczas konkurs w Bischofshofen, gdzie zajął 42. miejsce.

Zobacz też:
Skoki narciarskie. 68. Turniej Czterech Skoczni. Prognoza pogody na Innsbruck. Dobre wiadomości dla Kubackiego
Skoki narciarskie. Ryoyu Kobayashi ze Skokiem Roku. Kamil Stoch na podium

ZOBACZ WIDEO Skoki. Turniej Czterech Skoczni. Ekspert wychwycił nietypowy gest Dawida Kubackiego. "Celuje wyłącznie w zwycięstwo"

Źródło artykułu: