Tradycyjnie w sylwestrowe, wczesne popołudnie skoczkowie rywalizowali w kwalifikacjach na Neue Große Olympiaschanze (HS140) w Garmisch-Partenkirchen. Zgodnie z prognozami meteorologów, wiatr we wtorek nie był zbyt silny. Dlatego zarówno treningi jak i eliminacje przeprowadzono bardzo sprawnie.
W seriach próbnych z dobrej strony pokazał się przede wszystkim Piotr Żyła. Drużynowy mistrz świata z Lahti od początku 68. Turnieju Czterech Skoczni zadziwia stabilnością swojej formy. W żadnym skoku nie wypadł z czołówki. Tylko nieco słabiej było we wtorkowych kwalifikacjach.
W nich łącznie wystartowało 6 Polaków. Wierzyliśmy, że tak samo jak w Oberstdorfie, wszyscy podopieczni Michala Doleżala przebrną przez "sito eliminacyjne" i wystartują w pierwszej serii noworocznego konkursu. Tym razem tak się jednak nie stało. Już na treningach Jakub Wolny nie skakał najlepiej i tak samo było w kwalifikacjach. Uzyskał zaledwie 114,5 metra i to było za mało, żeby był w najlepszej pięćdziesiątce.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Apoloniusz Tajner skomentował rezygnację skoczka z dalszej kariery
Na szczęście pozostali nasi reprezentanci nie mieli już problemów z kwalifikacją do pierwszej serii. Najlepszym z Biało-Czerwonych był Dawid Kubacki. Po nieco niemrawych treningach, w eliminacjach nowotarżanin już potwierdził, że na Turniej przygotował dobrą formę. Przy lekkim wietrze w plecy skoczył w dobrym stylu 135,5 metra i zamknął najlepszą dziesiątkę.
Tuż za Kubackim sklasyfikowano Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski wylądował o pół metra dalej niż kolega z kadry, ale skakał w minimalnie lepszy warunkach i dlatego zajął 11. pozycję. Trochę słabiej niż w treningach, ale nadal na dobrym poziomie, zaprezentował się w kwalifikacjach Piotr Żyła. Wiślanin, przy wietrze w plecy, uzyskał 132 metry i zajął 16. lokatę.
Nie zawiedli także Maciej Kot i Stefan Hula. Obaj oddali swoje skoki przy nieco mocniejszych podmuchach w plecy. Mimo to Kot skoczył 126,5 metra, a Hula 124,5 metra, co również zapewniło im pewny awans do środowych zawodów.
Nadzieje na pokonanie Kobayashiego w konkursie dał Niemcom Karl Geiger. W dobrym stylu podopieczny Stefana Horngachera skoczył 139 metrów, co okazało się wystarczające do wygrania eliminacji. Ryoyu Kobayashi, który po Oberstdorfie wyprzedza w 68. TCS Geigera o 9,2 punktu, wylądował tym razem metr bliżej od Niemca.
Ostatecznie Japończyk był trzeci (ex aequo z Peterem Prevcem), bo dwóch faworytów przedzielił jeszcze Philipp Aschenwald. Do Austriaka należała najdłuższa odległość kwalifikacji - 140 metrów. Aschenwald osiągnął ją jednak niemal w ciszy, do tego dostał niższe oceny od sędziów i dlatego nie wygrał z Geigerem.
Ogólnie poziom wtorkowych kwalifikacji w Garmisch-Partenkirchen był znakomity. Oglądaliśmy wiele skoków powyżej 130. metra. Tym razem jury dostosowało się do poziomu skoczków i ani razu nie zmieniło belki startowej. Oby tak samo było w noworocznym konkursie, który rozpocznie się o godzinie 14:00. Zapowiadają się wielkie emocje i wiele na to wskazuje, że dużą rolę w zawodach odegrają też Polacy.
Wyniki kwalifikacji w Garmisch-Partenkirchen:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota |
---|---|---|---|---|
1. | Karl Geiger | Niemcy | 139 | 142,7 |
2. | Philipp Aschenwald | Austria | 140 | 142,6 |
3. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 138 | 140,9 |
3. | Peter Prevc | Słowenia | 138 | 140,9 |
5. | Markus Eisenbichler | Niemcy | 137,5 | 140 |
6. | Yukiya Sato | Japonia | 138 | 137,7 |
7. | Daiki Ito | Japonia | 136 | 137,4 |
7. | Stefan Kraft | Austria | 137 | 137,4 |
9. | Johann Andre Forfang | Norwegia | 137 | 137,1 |
10. | Dawid Kubacki | Polska | 135,5 | 136,6 |
11. | Kamil Stoch | Polska | 136 | 135,6 |
16. | Piotr Żyła | Polska | 132 | 130,9 |
30. | Maciej Kot | Polska | 126,5 | 119,4 |
32. | Stefan Hula | Polska | 124 | 117,8 |
57. | Jakub Wolny | Polska | 114,5 | 99,1 |