Przez lata niemiecki producent Rass dostarczał buty dla skoczków narciarskich. Monopolistyczna pozycja tej firmy zmieniła się dopiero przed obecnym sezonem, kiedy do gry wkroczył polski producent Nagaba, który przygotowuje obuwie dla reprezentantów naszego kraju.
Niemcy postanowili dopracować swój produkt, by odpowiedzieć na ruch ze strony Polaków. Zaprezentowali prototyp butów, które mają być bezpieczniejsze dla skoczków i ułatwiać im lądowanie. Wszystko za sprawą dwóch elastycznych drutów.
- Opracowaliśmy nowy system wiązań, który pozwala sportowcom skakać w znacznie bezpieczniejszy sposób. Podczas odbicia wiązanie narty z butem jest sztywne, a następnie przesuwa się. Stwarza to mniejszy opór w locie i minimalizuje ryzko obrażeń u zawodników - powiedział niemieckim mediom właściciel firmy, Tom Rass, którego cytuje serwis skijumping.pl.
To kolejny etap sprzętowej wojny w skokach narciarskich. Obecnie buty są testowane i przygotowywane do masowej produkcji. Ta może nastąpić już w przyszłym roku.
Zobacz także:
Skoki narciarskie. Puchar Świata Klingenthal 2019. Słabszy początek sezonu, ale jest jeden duży pozytyw
Łyżwiarstwo szybkie. Czwarte miejsce Polek w sprincie drużynowym w Nagano
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Rafał Kot zdradza o co chodzi z nowymi butami skoczków. "To nie jest cudowny sposób na wygrywanie"