Po nieudanych konkursach na skoczni Bergisel (H130) w Innsbrucku, nieco nadziei na osiągnięcie dobrego wyniku na obiekcie normalnym dały skoki treningowe oraz kwalifikacje.
W serii próbnej przeprowadzonej bezpośrednio przed rywalizacją w Seefeld najlepszy był Kamil Stoch, a w czołowej dziesiątce znalazł się jeszcze Stefan Hula. Należy jednak podkreślić, że panowały wówczas zmienne warunki, szczególnie jeżeli chodzi o siłę wiatru.
W pierwszej serii konkursowej podmuchy nie były zbyt mocne, ale zdarzało się, że zawodnikom wiało z tyłu skoczni. Rywalizację rozpoczęto z 9. belki startowej, co mniej doświadczonym skoczkom sprawiało nieco problemów i początkowo rzadko notowano 90-metrowe próby. We znaki dawał się także mocno padający mokry śnieg.
ZOBACZ WIDEO Adam Małysz trenerem reprezentacji Polski? Tego chcą kibice!
Czytaj także: MŚ Seefeld 2019. Szymon Łożyński: Zapomnieliśmy o Pointnerze. A ta opcja może się udać (komentarz)
Po nieudanym skoku Stefana Huli - Polak skoczył 88 metrów i miał prędkość na progu około 1 km/h niższą od rywali - nastąpiła przerwa w zawodach. Wydłużono rozbieg do 11., a po chwili 12. platformy, konkurs natomiast zaczął być loteryjny.
Na pierwszy skok powyżej punktu konstrukcyjnego, który w Seefeld znajduje się na 99. metrze, przyszło poczekać do skoku 41. zawodnika. Karl Geiger osiągnął 100 m i wyszedł na prowadzenie po swojej próbie.
Czytaj także: MŚ w biathlonie: znamy skład polskiej kadry. Powrót Magdaleny Gwizdoń
Na półmetku rywalizacji najwyżej sklasyfikowanym Polakiem został Kamil Stoch, który skakał w zdecydowanie najgorszych warunkach - uśredniony pomiar wskazał na 1,3 m/s z tyłu skoczni. Stoch osiągnął 91,5 metra i zajął 18. miejsce. Do drugiej serii awansowali także Dawid Kubacki (27.) i Stefan Hula (29.). Z konkursem pożegnał się za to Piotr Żyła (33.).
Do drugiej serii nie awansowała spora grupa zawodników z czołówki - dalekie miejsca zajęli Władimir Zografski, Johann Andre Forfang, Timi Zajc czy Antti Aalto . Tym samym na czołowych miejscach nie zabrakło niespodzianek. Do pierwszej dziesiątki wskoczyli m.in. Filip Sakala czy Ziga Jelar. Na dwóch pierwszych pozycjach znaleźli się Ryoyu Kobayashi i Karl Geiger.
Wyniki pierwszej serii konkursu w Seefeld:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota |
---|---|---|---|---|
1. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 101 | 104,5 |
2. | Karl Geiger | Niemcy | 100 | 102,4 |
3. | Ziga Jelar | Słowenia | 95,5 | 99,6 |
4. | Killian Peier | Szwajcaria | 98,5 | 97,1 |
5. | Peter Prevc | Słowenia | 94,5 | 95,7 |
6. | Filip Sakala | Czechy | 93 | 95,3 |
7. | Andreas Stjernen | Norwegia | 96,5 | 95,1 |
7. | Thomas Aasen Markeng | Norwegia | 92 | 95,1 |
9. | Stephan Leyhe | Niemcy | 96,5 | 94,7 |
10. | Stefan Kraft | Austria | 93,5 | 92,6 |
10. | Daniel Huber | Austria | 97 | 92,6 |
18. | Kamil Stoch | Polska | 91,5 | 89,4 |
27. | Dawid Kubacki | Polska | 93 | 85,3 |
29. | Stefan Hula | Polska | 88 | 84,3 |
33. | Piotr Żyła | Polska | 90,5 | 82,1 |
Trzeba wierzyć do końca!
napompowany balon nie wytrzymał!!