Do niedzielnego konkursu indywidualnego zakwalifikował się komplet Polaków. Spośród przedstawicieli grupy narodowej największe nadzieje wiązano z Aleksandrem Zniszczołem, który dość niespodziewanie był najlepszym polskim skoczkiem podczas kwalifikacji (5. miejsce).
Zniszczoł ostatecznie nie błysnął - skoczył 120,5 metra i miał niewielkie szanse na znalezienie się w czołowej trzydziestce. Odpalił za to Paweł Wąsek. 19-latek mimo niekorzystnych warunków osiągnął 129 m i przez dłuższą chwilę nie opuszczał miejsca przeznaczonego dla aktualnego lidera.
Z pierwszej pozycji Wąska zrzucił dopiero Constantin Schmid, a następnie na czoło stawki wskoczył Stefan Hula. 32-latek osiągnął 129 metrów, przy minimalnym wietrze pod narty, ale z 14. belki, a nie z 18., jaka była na początku konkursu.
W przeciwieństwie do konkursu drużynowego i serii próbnej, tym razem panowały zmienne warunki. Wiatr zmieniał swoją siłę oraz - co istotniejsze - kierunek. Organizatorzy kilkukrotnie musieli z tego powodu korygować ustawienia belki startowej.
Długo na miejscu pierwszego oczekującego na awans znajdował się Maciej Kot. Szansa na znalezienie się w czołowej trzydziestce pojawiły się po skoku Markusa Eisenbichlera. Niemiec skoczył 123,5 metra w mało imponującym stylu. Zdołał jednak wyprzedzić Kota o 0,1 pkt.
Kot ostatecznie uzyskał awans, jednak mało kto spodziewał się takiego obrotu spraw. Zaledwie 122,5 metra skoczył Kamil Stoch i wicelider Pucharu Świata po swojej próbie zajmował odległe 35. miejsce.
Większość zawodników z czołowej dziesiątki PŚ miało problemy z osiągnięciem dobrej odległości. Sztuka ta udała się w zasadzie jedynie Robertowi Johanssonowi (131,5 m) oraz Stefanowi Kraftowi (133 m). Austriak na półmetku prowadził, wyprzedzając drugiego Yukiyę Sato różnicą jednego punktu.
Najlepszym z Polaków dość niespodziewanie został Stefan Hula. 32-latek zajmował po pierwszej serii 9. miejsce. Dopiero 16. był Dawid Kubacki, ale warto podkreślić, że jego strata do czołówki pozwala na dogonienie rywali. W drugiej serii zameldowali się ponadto Jakub Wolny (17.), Paweł Wąsek (18.), Piotr Żyła (25.) oraz Maciej Kot (30.).
Wyniki pierwszej serii konkursu PŚ w Zakopanem:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota |
---|---|---|---|---|
1. | Stefan Kraft | Austria | 133 | 145,4 |
2. | Yukiya Sato | Japonia | 133 | 144,4 |
3. | Halvor Egner Granerud | Norwegia | 131,5 | 143,2 |
4. | Robert Johansson | Norwegia | 131,5 | 141,9 |
5. | Daniel Huber | Austria | 131 | 140 |
6. | Timi Zajc | Słowenia | 131 | 137,8 |
6. | Killian Peier | Szwajcaria | 127,5 | 137,8 |
8. | Stephan Leyhe | Niemcy | 129 | 137,6 |
9. | Stefan Hula | Polska | 129 | 137,5 |
10. | Antti Aalto | Finlandia | 128 | 137,3 |
16. | Dawid Kubacki | Polska | 128 | 132,5 |
17. | Jakub Wolny | Polska | 124,5 | 132,3 |
18. | Paweł Wąsek | Polska | 129 | 131,3 |
25. | Piotr Żyła | Polska | 123,5 | 128,2 |
30. | Maciej Kot | Polska | 126 | 126,7 |
36. | Kamil Stoch | Polska | 122,5 | 123,5 |
45. | Aleksander Zniszczoł | Polska | 120,5 | 113,5 |
47. | Klemens Murańka | Polska | 117,5 | 109,9 |
48. | Przemysław Kantyka | Polska | 117 | 104,9 |
- | Andrzej Stękała | Polska | - | DSQ |
ZOBACZ WIDEO: Kamil Stoch o swojej formie: "Czasem czuję, że oddalam się od optymalnej dyspozycji"