FIS szykuje zmiany dla widzów skoków narciarskich. Kibice będą wiedzieć więcej

Agencja Gazeta /  Grzegorz Celejewski  / Na zdjęciu: skoki narciarskie
Agencja Gazeta / Grzegorz Celejewski / Na zdjęciu: skoki narciarskie

Międzynarodowa Federacja Narciarska szykuje nowości w transmisjach telewizyjnych skoków narciarskich. W sezonie 2018/19 kibice zobaczą na ekranach szczegółowe dane techniczne związane ze skokiem.

W tym artykule dowiesz się o:

Międzynarodowa Federacja Narciarska z każdym rokiem stara się udoskonalać transmisje z zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich. Wiemy już na pewno, że zmiany czekają widzów także w nowym sezonie, który już niebawem zostanie zainaugurowany w Wiśle.

Wszystko za sprawą czujników, które będą przymocowane do nart zawodników i będą zbierać szczegółowe dane na temat danej próby. Widzowie zobaczą na ekranach dwie nowe informacje - prędkość skoczka w powietrzu po pokonaniu 20 metrów, a także prędkość przy podchodzeniu do lądowania.

- Będziemy mieli seminarium telewizyjne, na którym będziemy przekonywać do korzystania z naszego systemu. Nowe grafiki zostaną na pewno użyte podczas Turnieju Czterech Skoczni oraz Mistrzostw Świata w Seefeld - przyznał Walter Hofer w rozmowie z portalem skijumping.pl.

Warto dodać, że trenerzy będą mieli dostęp do znacznie szerszego spektrum danych, bo oprócz wymienionych informacji, dowiedzą się także o wysokości lotu skoczka, kącie między nartami, kątach natarcia oraz obrotu. Według informacji przekazanych przez Hofera, czujniki będą dokonywać pomiarów co 20 metrów.

- Sensory będą częścią ruchomą całej aparatury znajdującej się w pobliżu skoczni - dodał Hofer. FIS chciał przetestować nowy system podczas ostatniego konkursu z cyklu Letniego Grand Prix, ale został on odwołany ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne.

ZOBACZ WIDEO: Serie A: Genoa zatrzymała Juventus, sensacja w Turynie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: